Wiosna, wiosna... Którą rozpoczęłam bardzo twórczo. Będę co weekend pokazywała Wam swoje cuda. Otóż od tygodnia bardzo intensywnie kleję i dekoruję moje nowe krepinowe kwiaty. Ogród po mału budzi się do życia. ;) W roku ubiegłym zaprezentowałam Wam pierwsze gałązki krepinowe, i kwitnienie jabłonki (
KLIK). Tym razem skupiłam się na kwiatach ogrodowych, ciętych.. Dla jednych symbolem wiosny są pierwiosnki, dla innych tulipany, są też tacy, którzy kochają hiacynty.. Ja w tym roku zdecydowałam się Wam pokazać kwiaty, które stworzyłam specjalnie do dwóch centerpieces wiosennych. Dzisiaj pierwsza wersja, żółto-zielona. Będzie barwnie już od marca, aż po czerwiec! Dla mnie najpiękniej pachnącymi i symbolicznymi w okresie wczesnej wiosny są narcyzy. Niosą one antidotum po długiej trochę ospałej i szarej zimie.
Oryginalnie występują w wielu kolorach - mandarynki, cytryny, kremu śmietankowego, a nawet białego puchu, i co zaskakujące aż po barwy łososia i różu! Narcyzy, żonkile będące odmianą narcyza, w mitologii symbolizowały próżność, jednak w obecnych czasach są symbolem pojednania i nadziei, są też tradycyjnym kwiatem na Wielkanocnych stołach. Po długiej zimie i roku pełnym twórczości, postanowiłam ten projekt zrobić z myślą o środowisku, z wdrożeniem recyklingu ;). Wykorzystałam do niego używane już raz materiały, a także ścinki krepiny, które każdorazowo zbieram do specjalnej torby. Podobny ekologicznie projekt tworzyłam na zimę (
KLIK). Lubicie to, prawda?
Zatem mamy tutaj użycie pozostałych sprzed x czasu słomek plastikowych, które zostawiałam z myślą o łodygach dla moich krepinowych kwiatów, choć nie pomyślałam, że na 100 % je wykorzystam. Nie sądziłam, że tak idealnie wpasują się właśnie na łodygi narcyzów. Aby jeszcze lepiej pogrubić łodygę do potrzebnej średnicy, użyłam ścinki różnych kolorów krepin. Na wierzch nawinęłam zielone paski krepiny, również pozostałe z tworzenia innych kwiatów. Piękne liście stworzyłam według projektu Lia Griffith z nieużywanej wcześniej krepiny - odrębnie (nie są połączone z narcyzami), ponieważ nie są mi potrzebne do moich dwóch aranżacji. Myślę, że wykorzystam je do innego projektu.
Kwiaty narcyzy i ich odmiany żonkile uwielbiam głównie za zapach (jak również za sposób zgięcia łodygi pod główką,. Myślę, że są one bardzo charakterystyczne dla czasu wiosny i dlatego właśnie moje narcycy nie są projektem na większą skalę. Jest to jedynie delikatny akcent potrzebny mi głównie do aranżacji z innymi kwiatami, jakie zaplanowałam do dwóch wnętrz. W związku z tym w tym projekcie jest narcyzów kilka - w dwóch odmianach. Są to narcyzy karłowate - odpowiedniki Tete-a-Tete oraz Toto AGW, nie przekraczające 30 cm wysokości i około 8-10 cm szerokości główki. Idealnie pasują do mojego planu, ponieważ nie są duże, i są delikatne. Te odmiany są przepiękne, będą też dobrze wyglądały w stojaku, oraz w niewielkim wazonie. Moje krepinowe mają różne wysokości, do 30 cm. Zresztą świeże kwiaty, narzyzy karłowate, zwykle osiągają od 15 cm do 30 cm
.
Z charakterystycznych cech można wymienić 6 płatków i wąski kielich. Przy odmianie Tete-a-Tete łezkowaty kształt płatków i jeden ciemno żółty kolor, z kolei odmiana Toto posiada nieco dłuższe wąskie płatki i prawie biały kolor (gdy jest świeżo rozwinięty - śmietankowy). Dla mnie ten jaśniutki przedstawiciel narcyzów jest prześliczny, genialnie pasujący do minimalistycznych wnętrz! Jestem oczarowana takimi narcyzami, choć podobają mi się również klasyczne gatunki np: narcyzy Białe, oraz przeciwnie -mało znane odmiany w kolorach różowych z dzielonymi kielichami Replete.. Chętnie zrobiłabym te ostatnie, póki co pędzę z projektem wiosennym z udziałem żółtych i jasnych żonkili. Kolejny projekt, który właśnie kończę jest jeszcze bardziej zaskakujący... ale to w kwietniu :)
Narcyzy komponuję z ranunculusem (jaskier pełny), oraz ze wszelkimi młodymi gałązkami. W moich kompozycjach żywobarwne narcyzy chętnie łączę w nieoczywistej kompozycji.. razem z kwiatami późnej wiosny. Odrobinę uchylę rąbka tajemnicy. Nie może zabraknąć róż, eustom, i oczywiście stokrotek symbolizujących nowe życie. :) W moim domu rodzinnym narcyzy stały w wazonie zawsze pod koniec marca w duecie z baziami. Tej tradycji nie skończę. Bardzo lubię liście palmowe, i myślę, że pomysł łączenia z palmą jest też trafiony, choć niecodzienny! Tutaj w UK wczesne narcyzy zakwitają od lutego, można się nimi cieszyć od początku wiosny do lata. Liczę na to, że moje narcyzy zostaną u nas do lata.
Wiosna to mój ulubiony czas :) Dlatego też pędzę z życzeniami dla NAS. Kochane Kobiety, chciałam Nam życzyć cudownej wiosny przez cały rok, cudownych chwil, cudownych ludzi i cudownych marzeń, które spełnimy. Życzę Nam tak promiennego życia, jak moje kwiaty z krepiny!
DLA CIEBIE!
Bardzo się cieszę, że zainteresowałam Cię moimi projektami kwiatów z krepiny. Przyjemnie jest obejrzeć zdjęcia natury, a także prac jakie powstają za sprawą tej natury.. Jest to ogromnie inspirujące. Chciałabym móc zawsze otaczać się kwiatami, i zachować ich obraz na długo. Wiadomo jednak, że kwitną one tylko w określonym czasie. Więc tworzę moje papierowe rośliny. Dodatkowo zdecydowałam się zachować ich obraz na nieprofesjonalnym, fotograficznym kalendarzu. Na blogu trwa akcja organizowana przeze mnie: prezent dla moich czytelników i przyjaciół - kalendarz kwiatowy w języku angielskim ze zdjęciami moich kwiatów z krepiny. Dzisiaj narcyzy z krepiny i kartka z kalendarza na marzec 2021 roku, narcissus. A tutaj podgląd kalendarza z hortensjami z krepiny na marzec 2022 roku. KLIK
W poprzednich artykułach podarowałam między innymi okładki kalendarza na rok 2022 z moimi hortensjami z krepiny KLIK oraz uzupełniłam kartkę z kalendarza 2021 z moją czerwoną orchideą z krepiny - w oddzielnym poście KLIK. Jeśli jesteś zainteresowana/ny takimi prezentami (tymi miesiącami), polecam zaglądać w etykietę po prawej stronie bloga - Kalendarz. Tam będą wszystkie wpisy ze stworzonymi przeze mnie kalendarzami dla moich czytelników. Wystarczy obejrzeć kalendarz, i jeśli jesteś chętna/ny, zgłosić się do mnie po odbiór. Za darmo otrzymasz pliki z kartką miesiąca z kalendarza, który następnie sobie wydrukujesz, lub zgrasz na swój pulpit. Warunki pobrania i użytkowania opisałam w pierwszym wpisie KLIK. Zapraszam.
Jestem twórcą. Jeśli chcesz wykorzystać mój projekt, pomysł, lub zdjęcie - zapytaj mnie
Cudownie wyglądają. Z krepiny można wyczarować naprawdę prawdziwe cuda.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Kocham te cuda krepinowe.
UsuńPrzepiękne, jak zawsze, ale wciąż jestem pod wrażeniem Twojej kreatywności, niezwykłej pasji, masz talent, niezaprzeczalnie. Dziękuję za kwiatowy wiosenny uśmiech. :)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję! :)
UsuńCuda! Aż trudno uwierzyć, że nie są to żywe kwiaty!
OdpowiedzUsuńStaram się, choć nie przypuszczałam, że to się uda z 'resztek' krepiny :) Dziękuję :*
UsuńJaskry mnie oczarowały :) A dzięki Tobie nie tylko mogę podziwiać te cuda, ale też się edukować, bo przemycasz sporo wiedzy o kwiatach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jaskry też mnie zafascynowały. To prace według szkolenia innej artystki i napiszę o nich już w kolejnych artykułach. Ranunculusy to bardzo ciekawe kwiaty, no i oczywiście jest sporo do pokazania: płatków ;)
UsuńRzeczywiście sporo czytam o roślinach i lubię o tym przy okazji napisać. :)
bardzo trudno na początku się zorientować, ze to kwiaty z papieru, nie mam zacięcia do takich prac, ale bardzo lubię podziwiać efekty :-)
OdpowiedzUsuńJa mam pomysłów całą głowę i, jak piszesz 'zacięcie'. Fajnie, że mam dla Kogo pisać na ten temat. Bardzo Ci dziękuję za kibicowanie! :)
UsuńWiosna jest tak wdzięczną porą roku do wyrażania artystycznej kreatywności, wiele pomysłów chętnie podsuwa. :)
OdpowiedzUsuńTaak! Taki start, wiosenne odrodzenie. W sprzyjającej aurze :)
UsuńPrzepiękne kwiaty! Od razu poczułam wiosnę i zrobiło się cieplej na sercu na ich widok :)
OdpowiedzUsuńO to mi chodziło :) Ja czuję to samo! Dziękuje!
UsuńJak Ty to robisz? Te kwiaty wyglądają jak żywe. Pięknie
OdpowiedzUsuń:) Ja nie wiem jak...? Rękoma, głową, sercem.. :) Dzięki wielkie!
UsuńJa to chciałabym mieć taki fach w dłoniach, podziwiam ...i jeszcze raz podziwiam.
OdpowiedzUsuńTak, to jest fascynujące zajęcie. Lubię tworzyć te kwiaty! :) :* Całusy
UsuńPiękne! Wyglądają jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję kochana!
Usuń