Już od setek lat, gwiazda betlejemska w okresie Bożego Narodzenia przoduje wśród doniczkowych dekoracji domu. W poprzednim moim projekcie zaskoczyły Was barwy stworzonych przeze mnie poinsecji z krepiny. Wielu z Was takie wersje spodobały się bardziej od tych najpopularniejszych, tradycyjnych, żywych czerwonych. Mi również te kolory i ich widok, który mam w pamięci dziś (ponieważ wszystkie z żywobarwnych doniczkowych kwiatów już opuściły moją pracownię) nadaje szybszy rytm biciu serca. Pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Była to wersja specjalna, taki wyjątkowy projekt, który miał sprawić mnóstwo radości. (KLIK) Tamte papierowe roślinki ułożyłam w doniczach opatulając je dekoracyjną folią, tak, aby była możliwość postawienia ich w każdym miejscu w domach, do których wyruszyły 10 dni temu...
Jednak ustawienie gwiazdy betlejemskiej w formie doniczkowej to nie jest jedyna możliwość dekorowania wnętrza z jej udziałem. Tymi kwiatami ozdobicie każdy zakamarek domu, stworzycie piękny stroik, wieniec, a nawet polecałabym pokusić się o ozdobienie stołu świątecznego rozetkami poinsecji. Z kolei jeśli ktoś nie jest miłośnikiem najbardziej tradycyjnej odmiany kwiatu w kolorze czerwonym -może wybrać spośród jej wielu innych barw najciekawszy kolor. Ja dawniej nie przepadałam za tą rośliną. Zwykle kupowałam ją swojej babci na Święta Bożego Narodzenia, ponieważ uwielbiała ten kwiat. Natomiast odkąd poznałam jej historię, i sama stworzyłam serię gwiazd betlejemskich z papieru, w tym też Colorful Potted Poinsettias, bardzo się z nią 'zaprzyjaźniłam'.
Tak właśnie na naszej choince zawisly w tym roku rozetki z papieru, i pomyślałam sobie, że pokażę Wam, jak ozdobiłam też gwiazdami z krepiny niektóre prezenty dla moich najbliższych. Nie jest to trudna sprawa, ponieważ kwiatostany te są dość płaskie i rozłożyste, więc ciekawie się prezentują, gdy są rozpostarte na twardej nawierzchni. Poinsetty z krepiny do tego projektu, nie moga być tworzone tak samo jak te do doniczek, ponieważ klasyczna gwiazda betlejemska ma kolorowe listki ułożone naprzemiennie-piętrowo. Z kolei ta dekoracyjna wersja, aby wyglądała efektownie, musi być bardziej płaska i niższa.
Jeśli chodzi o barwę w okresie świątecznym u mnie pojawił się, jak widzicie, kolor - delikatny róż, który kocham po prostu! Jest to kolor pudrowy, jak blush, który jest właściwie (w efekcie końcowym) najbardziej zbliżony do bieli, i dający efekt w tonacji srebrnej, chłodnej. Postanowiłam kontynuować look do swojej gwiazdy 'doniczkowej', którą jako jedyną z wykonanych wcześniej pozostawiłam u siebie w domu. Dodatkowo dopracowałam wlaśnie tę swoją gwiazdę i dorobiłam jej dwa mniejsze kwiatostany. Ostatecznie ma trzy rozetki. Uważam, że wygląda jeszcze bardziej realistycznie..? Wypełnił się też środek złotego papieru, w którym była opatulona. Ta dekoracja ostatecznie pozostała na naszym kominku w towarzystwie zielonych gałązek. W tym roku zdecydowaliśmy się na zakup jodły szlachetnej.
Nasza choinka jest o 20 cm wyższa od tej z roku poprzedniego
KLIK, i ma 220 cm (choć sam czubek to jakieś 50 cm. Oczywiście na tej najwyższej gałązce nie mogło zabraknąć gwiazdy ;) i są aż 3! Między innymi jest też gwiazda betlejemska z krepiny. Tak, właśnie to one ostatecznie były głównym tematem przewodnim naszej choinki, mimo iż tworzyłam w tym sezonie też róże i dalie na choinki, i na sam koniec odrzuciłam pomysł nałożenia na nią przezroczystych bombek o jakim myślałam też do naszego salonu (
KLIK), Mi się to szalenie podoba, gdy choinka w stylu glamour, posiada taką podstawową ozdobę, rzucającą się od razu w oczy. U nas w salonie niewątpliwie są to gwiazdy betlejemskie z papieru (i łańcuszki).
Rozetek z włoskiej krepiny jest aż 18, mniejsze i większe. Oczywiście nie brakuje też innych ozdób, jakie widzicie na zdjęciach. Jest tylko jedna klasyczna bombka na samym przodzie. Są misie srebrzyste, serduszka ombre geometryczne, sopelki, renifery złocone i serca srebrne, a także moje lukrowane na biało pierniczki - gwiazdki z przepisu, który wykorzystałam też w roku ubiegłym (KLIK). Gwiazdy krepinowe postanowiłam zawiesić, choć wykonałam je tak, żeby można też było je okręcić na gałązkach (mają króciutkie łodygi z drutu). Jednak w wersji wiszącej na naszej choince okazały się bardziej efektowne. Nasza jodełka w tym roku nie należy do bardzo 'prostych', mimo, że najbardziej na świecie lubimy minimalizm, postanowiłam tym razem 'zaszaleć', bo tak mi się to skomponowało w całość najciekawiej. ;) W tym roku, wszystko było inne od poprzednich lat. Zostaliśmy w Irlandii. Dekorowałam dom na spokojnie, lekko wysprzątałam, i przygotowałam nieco inne od klasycznych dania świąteczne. Upiekłam kilka ciast i torta, choć od paru miesięcy prawie w ogóle tego nie robię. Stworzyłam też listę 18-stu świątecznych zadań, na której moje haczyki już prawie zapełniły wszystkie pola.. Dziś pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, jesteśmy w naszym cudownym domku, fizycznie z dala od bliskich, mentalnie myślami także z Nimi. Mieliśmy, mamy sporo Czasu dla siebie. Wypakowujemy prezenty, bawimy się, i czekamy na śnieg. Elfy głoszą, że może w niedzielę spadnie? A jak u Was?
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia,
W zdrowiu, szczęściu, i w miłości.
W Nowym Roku samych ciepłych myśli,
Zdrowia, dobrych uczuć i nadziei na lepsze jutro,
Przyjaznych ludzi, i dobrej atmosfery wokół,
Ciekawych pomysłów, i spełnienia w każdej dziedzinie.
Niech 2021 Rok Nam wszystkim sprzyja!
Drodzy facebookowi znajomi, przesyłam Wam życzenia Radosnych Świąt Bożego Narodzenia,
W zdrowiu, szczęściu, i w...
Opublikowany przez Weekendownik Piątek, 25 grudnia 2020
Przychodzę też dziś do Was z super nowiną i z zaproszeniem do głosowania na mój blog. 🤗🌸😍 Chciałam podziękować czytelnikom mojego bloga za głosy w I turze na mój blog Weekendownik w kategorii rękodzieło plebiscytu ogłoszonego na Karografia (BLOGGEROWY BLOG ROKU 2020). To jak prezent pod choinkę 🎄 ZAPRASZAM DO ODDAWANIA GŁOSÓW na mnie w II turze.❤ ⬇️ w formularzu na Karografia. Nigdy jeszcze nie brałam udziału w tego typu konkursach, ale czuję się bardzo spełniona i jednocześnie w porządku wobec swojej pasji, która spadła na mnie jak 'grom z jasnego nieba'.. Uwielbiam tworzyć kwiaty z krepiny i chcę się rozwijać na wyższym poziomie 😍
Zdaję sobie sprawę, że jest wielu wspaniałych twórców o setkach fanów, którzy na efekty zapracowali latami. Ale jestem świadoma, że, każdemu podoba się inny rodzaj rękodzieła artystycznego i w tej kategorii także mniejsze blogi mogą być dużo bardziej docenione 🌸🌸🌸
Więc jeśli lubisz moje prace, gdy tak, jak ja KOCHASZ KWIATY i jeśli masz możliwość zagłosowania z platformy blogspot, oddaj głos na mnie 🤗😊⬇️ dziękuję!
Jestem twórcą. Jeśli chcesz wykorzystać mój projekt, pomysł, lub zdjęcie - zapytaj mnie.
Piękna choinka. Podoba mi się taka w jednej tonacji :)
OdpowiedzUsuńO takiej marzyłam i udało się :) W sumie ma kilka tonacji, ale w całości wygląda jakby była biała :) I o to mi chodziło. Dziękuję!
UsuńŁadnie ozdobiona choineczka, szkoda że śniegu w święta nie było.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Za to po Świętach był, dokładnie zgodnie z zapowiedzią elfa - w niedzielę (U nas w Irlandii) i byliśmy wieczorem na sankach! ;)
UsuńTo wam się udało z tym śniegiem bo u nas w Polsce zero białego puchu nadal:/
UsuńPrze piękną choinka u nas w tym roku mało ozdób świątecznych w domu bo stolarz zawiodl i nie wykonał mebli do pokoi dzieci przez co znalezienie czegoś w piwnicy graniczy z cudem
OdpowiedzUsuńDziękuję Aneta. U nas też zazwyczaj mało ozdób, w tym roku również niewiele - to takie złudzenie ze względu na duży rozmiar kwiatów. Mam nadzieję, że po Świętach, w styczniu, bez przeciwności losu, ruszycie pełną parą, tak aby początek Nowego Roku Was miło zaskoczył. :)
Usuńprzepiękna choinka, bardzo mnie zainspirowałaś do zmiany dekoracji :-) Wszystkiego dobrego w nowym roku:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Dla Was również! Cieszę się, że się zainspirowałaś naszą choinką. Ja zawsze inspiruję się choinkami Innych rodzin. W tym roku była taka spontaniczna... wykonana w dużej mierze własnymi rękoma. Wyszła, jak widzisz. Ale ponoć się podoba. :)
UsuńPiękna ta Twoja Królowa salonu, taka zaplanowana, poukładana, nie misz masz :-) Bardzo mnie urzekła. Wszystkiego dobrego i normalność w nowym roku
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :) Dzięki za miłe słowa o naszej choince. W sumie ubierałam ją w trzech etapach, w ostatnim pomagał mi syn. Zupełnie inaczej bylo z Jego choinką, którą ubieraliśmy spontanicznie razem z chłopakami. Chyba poukładana, to trafne określenie, bo ozdoby tym razem pojawiały się etapami i dopasowując do innych ozdób. :)
UsuńMy w tym roku mamy z mężem pierwszą naszą choinkę! Nie jest tak dopracowana jak Twoja wprawdzie, ale jest nasza ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w konkursie na bloga!
Ja pamiętam, gdy po raz pierwszy mieliśmy żywą choinkę... To była radocha! Pozdrawiam cieplutko :*
UsuńPięknie się prezentują te bladoróżowe gwiazdy i cudna choinka. Ja w pracy też ubrałam choinkę w kolorze jasnego różu - to chyba taki tegoroczny trend :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolina! Nie miałam pojęcia, że to jest trend na ten sezon, ale skoro tak jest - to trafiłam?!
UsuńJuż wiem, jaki pomysł podchwycę na choinkę w 2021, co prawda nie uda mi się samej zrobić takich dekoracji, ale będę posiłkować się kreatywnością i umiejętnościami innych. Bajeczna choinka!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Dobrze, że masz w swoim otoczeniu takie kreatywne osoby.:)
UsuńPiękne kwiaty. Jednak u nas choinka musi być we wszystkich kolorach
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Widziałam Waszą piękną choinkę z tradycyjnymi bombkami. Cudna!
UsuńU nas też zwykle taka jest w salonie. Ale w tym roku zaszaleliśmy z choinką u syna w pokoju, na której zawisły wszystkie możliwe małe fajniaki, słodziaki, i świeżaki przysłane przez rodziców chrzestnych Alexandra ;) Więc kolorków mamy pod dostatkiem.
Pięknie. Już nie mogę się doczekać co mnie czeka na Twoim blogu po nowym roku. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że same przyjemności 👍🏼😊 Dziękuję i pozdrawiam
Usuń