środa, grudnia 11, 2019 31

choinka bez plastiku - zawieszki z suszonych cytrusów

Czy jest tutaj Ktoś, kto ubiera na dniach choinkę? Mam nadzieję, że nie spóźniłam się z wpisem dla niektórych z Was, bo w tym roku to właśnie w miniony weekend wybraliśmy się rodzinnie po bożonarodzeniowe drzewko ;) Właściwie czekaliśmy na taki wspólny dzień kiedy wszyscy będziemy obecni przy wyborze, jak i wstępnym dekorowaniu. W mojej rodzinnej tradycji było ubieranie choinki tydzień - dwa przed Świętami. W domu mojego męża z kolei ubierało się choinkę dosłownie przed Wigilią - tradycje bożonarodzeniowe na południu Słowacji KLIK.
Muszę Wam powiedzieć, ze odkąd mieszkam w UK, ten czas świątecznych przygotowań i strojenia choinki już coraz bardziej się wydłuża, i zauważyłam tendencję kupowania drzewka na początku grudnia. Obawiam się, że jeśli czekalibyśmy jeszcze tydzień - do następnego weekendu, to po prostu nie znaleźlibyśmy tak pięknej i dużej żywej choinki w naszym mieście. Serio! Wybieraliśmy spośród kilku choinek - tam, gdzie planowaliśmy jechać od kilku dni. Weekend był wspaniały pod względem rodzinnym, dużo razem tworzyliśmy, i słuchaliśmy swoich ulubionych piosenek świątecznych, przy pachnącej choince, dlatego wybaczcie, ale post wrzucam z lekkim poślizgiem, choć mogłabym wcześniej ...


Wierzę jednak, że są jeszcze domy, Wasze domy, gdzie choinki rozbłysną światełkami lada dzień?  Chcę Wam pokazać bardzo naturalne dekoracje, stworzone zgodnie z zasadą plastic free, o jakich już zapewne słyszeliście, a może nawet robiliście kiedyś? O uwielbieniu do cytrusów pisałam już na blogu w sezonie jesienno - zimowym KLIK. Cytrusy mają nie tylko ogromne walory smakowe i witaminowe, ale też wspaniały aromat. No przyznajcie czym pachną Wam Święta Bożego Narodzenia? Mi pachną lasem, przyprawami, ale też cytrusami. Pomarańcze nigdy nie smakuja tak dobrze, jak w grudniu! Ścierane skórki w serniczku, herbata z cytryną, keks z bakaliami...

Photo by Alexandra Kusper on Unsplash

Nie ma też chyba nic bardziej przyjemnego jak samodzielne suszenie tych cytrusów. U nas pomarańczy, cytryn, ale też grejpfrutów od paru tygodni nie brakuje. Więc skoro zapragnęliśmy mieć w tym roku ogromną żywą choinkę, to niech będzie żywa na maksa. Nasza choinka jest bardzo naturalna. Może pojawi się na niej jeszcze łańcuch z suszonych kolorowych skórek. Moje słomiane bombki, które sobie przywiozłam z Polski, aniołki stworzone z zapałek od mojej koleżanki. Nawet suszenie plasterków cytrusów odbywało się energooszczędnie. To w dalszej części wpisu.

Photo by Annie Spratt on Unsplash 

Już od początku grudnia wymyśliłam sobie, że mimo mego uwielbienia do stylu pure white we wnętrzach, a także wzdychając na widok choinek glamour, które jednak wydają mi się za bardzo obfite w przypadku upodobań dekoracyjnych naszej rodzinki  - ja postawię na własnoręczne ozdoby choinkowe, w kilku barwach. Gdzieś tam po malutku robię kwiaty i dekoracje świąteczne z papieru (a głównie z krepiny, którą ostatnio bardzo się zainspirowałam). Zapewne te ozdoby w którymś momencie wyłożę w naszym domu. Zrobiłam już wieniec adwentowy i zaczęłam robić wieniec noworoczny. 
W ten weekend wysuszyłam kilka cytrusów pokrojonych w plasterki, a ponieważ bardzo chciałam, aby choinka nie była głównie zielono - pomarańczowa wykorzystałam do dekoracji też jeden duży czerwony grejpfrut. Jego plasterki w intensywnym rubinowym kolorze ożywiają barwą naszą choinkę i świetnie komponują się z meblami w naszym salonie. Oczywiście nie mogło zabraknąć klasycznych pomarańczy i dodatkowo trochę słomianych naturalnych bombek... Fajne jest to, że takie dekoracje wykonancie z pewnością dużo tańszym kosztem, niż zakup serii bombek i ozdób trendy w sezonie. Oczywiście, bombki, szczególnie te szklane mają niezaprzeczalny urok, i można znaleźć spośród wielu rodzajów - takie kształty i barwy, jakie będą Was czarowały swym urokiem na choince przez cały okres świąteczny.

Photo by Joyce Adams on Unsplash

Ale jest coś, co zadecydowało ostatecznie o moim wyborze DIY z cytrusami. Przede wszystkim było to wspólnie z synkiem tworzenie ozdób. Poza tym była to też EKOLOGIA. Ponieważ w jednym z naszych ostatnich zadań adwentowych z kalendarza było wykreowanie naturalnej ozdoby na choinkę. ;) Przyznam się też, ze wyszło nam bardzo ekologicznie, bo niedość, że same bombki (plasterki cytrusów) były NAURALNE i zrobione z NIEZJEDZONYCH po całym tygodniu owocach, to jeszcze sposób ich wysuszenia był ekologiczny. Suszyliśmy przez trzy noce na kaloryferze plasterki cytrusów PRZY OKAZJI OGRZEWANIA DOMU. ;) Wy możecie suszyć owoce w przeróżny sposób, np w specjalnym urządzeniu, lub w piekarniku, ale ja i tak będę zachęcała Was do takiego sposobu jaki zrobiliśmy my!
moje pierniczki na które przepis znajdziecie tu: KLIK

U nas plasterki zajęły honorowe miejsce na choince, w postaci zawieszek sznurkowych a'la bombki. Plasterki można zawiesić też w formie łańcucha, girlandy, lub w oknie na sznurku. Można je wpiąć do wieńca, czy nadziać goździkami suszonymi, lub zakolorować cynamonem, i susząc nałożyć glazurę z cukru, lub miodu ;) Takie suszone plasterki piękne też prezentują się na tle światełek (im cieńsze, tym ładniejszy witrażowy efekt). Możliwości macie całe mnóstwo. Pamiętajcie by plasterki przedziewać sznureczkami jak są już prawie suche, owoc rozsypałby się gdybyście robili to zarówno na zbyt mokrym, jak i zbyt wysuszonym plasterku. Do przedziewania użyłam dużej igły.

https://www.apartmenttherapy.com/

Jakie jeszcze ozdoby zastapią Wam z powodzeniem plastikowe dekoracje na choince? Będą to nie tylko owoce. Ostatnio bardzo modne są filcowanki, a nawet zawieszki pluszowe. Pięknie wyglądają łańcuchy z papieru. Do obwieszenia choinki wykorzystajcie czekoladki z bombonierki, lub oczywiście pierniczki! Jeśli macie dużą ich ilość to kilkanaście warto pięknie ozdobić i wkomponować na tasiemce jako ozdobę choinkową. Pamiętajcie jednak, że ozdoby nie powinny być zbyt cieżkie, bo naturalne gałązki choinki nie wytrzymają ;)

Dla mnie taka naturalna choinka to same plusy. Przede wszystkim to wspólna rodzinna zabawa i wkład własny w dekorowanie. Jest to czas spędzony wspólnie z bliskimi, a szczególnie z dzieckiem. Czy to nie wspaniałe, że ozdoby na naszą choinkę kosztowały nas w tym roku zaledwie dwa funty za sznurek do stworzenia zawieszek? Najpiękniejsza jest świadomość, że zrobiliśmy też coś dla świata na te Święta, i że nasze dziecko już wie jak ma to robić w przyszłości. No i jeszcze to uczucie, gdy przyszła do nas znajoma i powiedziała: "Macie taką oryginalną choinkę i pachnie wszystkim światecznym po trochu, jest bardzo piękna!". 

https://www.fleurmaisonco.com/blogue/diy-guirlandes-de-noel


31 komentarzy:

  1. Podobają mi się naturalne ozdoby, jest w czym wybierać, ostatnio zachwyciły mnie gwiazdki robione na szydełku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strojenie choinki dopiero przede mną ;) świetny pomysł z tymi suszonymi cytrusami! choć najabrdziej i tak zachwycił mnie pomysł z girlandami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to już nie mój pomysł :) My już mamy 'przesyt' ozdób, az się dziwie. Ale pomysł z girlandą też mnie zachwyca, dlatego go pokazałam.. dziękuję

      Usuń
  3. jak dla mnie takie choinki są najpiękniejsze!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są piękne, na żywo jeszcze ładniej to wygląda, szczególnie z zapalonymi lampkami :) No i ten zapach..Dziękuję :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Tak, pachnie w całym domu..

      Usuń
  5. Coraz częściej na choinkach jedynym plastikiem są lampki ;) Super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, zawsze lubiłam naturalne ozdoby. Powiem Ci szczerze Kinga, że niestety nie zauważyłam tej tendencji, ani wśród znajomych, ani idąc 'po sklepach', a nawet przypadkowo 'napotykając' na choinkę widoczną przez okno w salonach mieszkańców mojego miasta... A przecież UK to Kraje kochające crafting ;)
    Może tak: Ostatnio ludzie zaczynają sobie uświadamiać, że plastik na choinkach wcale nie musi być..
    Oczywiście zawsze można zrezygnować z posiadanych światełek, lampek, które już mamy od lat... Ale chodzi o prostą zasadę - jak najmniej plastiku (nowego), bombek, itd. KUPOWAĆ.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyglądają takie "domowe" ozdoby :) cytrusy to świetny pomysł, dodatkowo można zrobić wiele bombek DIY :) no i jeszcze nie stroiłam choinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiliśmy już łańcuch z papieru, tym razem bardzo nietypowy, piękny, ale chyba w tym roku już nie będę robiła wpisu :) Cytrusy do wspaniała alternatywa dla bombek :)

      Usuń
  8. Bardzo mi się podobają takie naturalne ozdoby. Są gustowne i przy tym ekologiczne. My z przygotowaniami daleko w tyle. Dopiero wyruszymy na poszukiwanie naszej idealnej choinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę Wam pięknej wymarzonej choinki, kóra na Was właśnie czeka :)

      Usuń
  9. U mnie zawsze choinkę się ubierało w niedzielę poprzedzającą Wigilię. Ale z juniorem ubieramy ją wcześniej, bo czas świąt jest taki krótki, że chcemy się nim nacieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślę, że ten czas jest krótki, a my bardzo często wyjeżdżamy na Święta, więc zwykle ubieramy ją w połowie grudnia :) Tym razem jeszcze wcześniej ;)

      Usuń
  10. Piękna i bardzo rodzinna choinka, jeśli można tak powiedzieć :) ręcznie robione ozdoby to dla mnie powrót do dzieciństwa, gdy robiło się długie łańcuchy z kolorowego papieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, tak właśnie tego słowa użyła moja koleżanka, gdy nas odwiedziła. Powiedziała, że jest tradycyjna i rodzinna :) My taki łańcuch robilismy też w którymś z ostatnich sezonów świątecznych :)

      Usuń
  11. Uwielbiam takie naturalne skarby lasu i ziemi do dekoracji. I wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Tobie też się podobają :) dziękuję

      Usuń
  12. W dobie konsumpcjoniuzmu i ciagłego zaśmiecania plastikiem warto się wyłamać. Ozdoby sa piekne, ekologiczne i pachnace zarazem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak w sumie to nie pamiętam kiedy kupowalismy po raz ostatni ozdoby na choinkę :) Może zrobiłam to 8 lat temu :) Czuję się z tym faktem wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również nie pamiętam kiedy kupowałam ostatni raz ozdoby choinkowe :) ozdoby z suszonych owoców są przepiękne i nie raz z nich korzystałam, jednak w tym roku mam tylko choinkę z zebranych szyszek :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Zostało mi całkiem sporo pomarańczek a widze ciekaw rozwiązanie na ich wykorzystanie, podkradnę pomysł na łańcuch z nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na łańcuch skuszę się chyba w przyszłym roku :)

      Usuń
  16. Nie dość, ze wyglada bardzo efektownie to jeszcze jak musi pachnąć! Aż miło wchodzić do takiego domu 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, pachnie bardzo delikatnie :) Jest naprawdę przyjemnie :)

      Usuń
  17. Bardzo ladna i ekologiczna choinka :) jestem za!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo spodobała mi się girlanda. Świetnie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczną macie choineczkę. Moją kupimy i ubierzemy przed Wigilią, jak u Twojego Męża :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U nas też ubiera się tuż przed Wigilią i obowiązkowo musi być żywa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik