czwartek, maja 20, 2021 18

Ward Castle i Winterfell - Irlandia Północna

Weekendownik

Witajcie! O cudownym wybrzeżu i wsi Strangford w Hrabstwie Down pisałam Wam już kilka razy. Zresztą wracamy tam średnio co drugi rok. Pod koniec lata (KLIK), zimą (KLIK), i w innych porach roku. Te rejony przyciągają, mają w sobie taki magnez. To niewątpliwie jeden z najbardziej wysuniętych, lecz także nadal dość dziki obszar Wyspy Irlandii, (a dokładnie Irlandii Północnej) znajdujący się całkiem blisko Belfastu. Do tej pory podróżując w tamtym kierunku dopasowywaliśmy noclegi w ten sposób, że mimo wycieczek tuż przy zatoce - stacjonowaliśmy we wsiach i miastach położonych bliżej centralnej części wyspy. Z kolei naszym celem w pobliżu Belfastu były zamki, domy i ogrody o średnich obszarach spacerowych. 

Weekendownik

Tym razem syn jest większy, zdecydowaliśmy się na dłuższe spacery, po covidowej stagnacji i zaplanowaliśmy wyprawę do jednego z najważniejszych obiektów historycznych na wyspie, zresztą znanego też z produkcji filmowej Game of Thrones - Ward Castle. Tak myślę, że miejsce to dostarcza przede wszystkim frajdy osobom uwielbiającym całodzienne wypady na łono natury, spacery, i aktywność fizyczną, np. dla rodzin z dziećmi. Więc był to idealny moment aby spędzić tutaj większą część dnia. Myślę, że zrobiliśmy tego dnia spokojnie 10 kilometrów spaceru. Szukaliśmy aktywnie wiosny.


Weekendownik


Wiosna to ponoć najlepszy czas na odwiedziny Zamku Ward i jego okolicznych atrakcji, natury. To właśnie w pobliżu Downpatrick i na obszarze Strangford można zobaczyć i usłyszeć znaki dzikiej natury - kwitnące krzewy i drzewa, szum wody, śpiew ptakow, jakie pojawiły się tutaj po zimie i zaczęły wić gniazda dla nowego potomstwa w koronach starych drzew. Takimi akcentami nacechowany jest też spacerowy obszar Castle Ward, ścieżka, która oprócz naturalnej roślinności m.in. dzwonków angielskich (jakich nie można znaleźć wszędzie w Irlandii) i wszechobecnych narcyzów, po okresie Wielkanocy posiada też kilka specjalnie stworzonych elementów dla dzieci. Zwykle większość z nich można spotkać spacerując kilka godzin ścieżkami leśnymi. 

Weekendownik

Naszemu synowi najbardziej spodobał się pięknie rozpościerający skrzydła ptak, umieszczony na jednym z większych drzew. Takie niespodzianki bardzo radują, szczególnie naszego Alexandra, który co raz mocniej lubi ten irlandzki styl napotykany na naszych wyprawach. Ja zachwyciłam się skalniakami, i samym zamkiem, który jest jednym z cenniejszych obiektów tych ziem. Architektura tego XVIII wiecznego zabytku jest mieszana, ponieważ właściciele Ward - (wice) Hrabia i (wice) Hrabina Bangor mieli gusta odmienne. On uwielbiał klasykę a Ona gotyk. Gruzińsi przepych - wewnątrz jest mnóstwo sygnowanych przedmiotów, meble rzeźbione, wszelkie datale ozdobione - koronki, obrazy, herby rodzinne, monogramy. To można zobaczyć wewnątrz. 


Weekendownik

Weekendownik



Na zewnątrz, na wzniesieniu oczywiście stoi dumnie ten Zamek Wardów, otoczony częścią gospodarczą - szeregiem zabudowań kamiennych, wraz z kawiarenką i sklepem. Obok są ogrody piętrowe (Sunken Garden), jakie w tym roku dość późno kwitną (?). Nieco poniżej - w oddaleniu od zamku jest wioska z dawnym zamkiem położona bliżej zatoki - Winterfell. To najstarszy zamek rodziny Ward, odrestaurowany i wypielęgnowany. Jest to miejsce kręconych scen do flmu Gra o Tron. Ten fragment obiektu poniekąd funkcjonuje także odrębnie - jako wioska, w której można przeżyć niesamowitą przygodę, wziąć udział w sesji zdjęciowej z wilkami, z łucznikami. Można tu też postrzelać z łuku lub przeprawić się kajakiem po tutejszych wodach. 

Weekendownik

Weekendownik

Weekendownik

Na terenie Ward Castle w wiosce Winterfell możliwe jest wynajęcie średniowiecznego domku(datuje się te wszystkie zabudowania na 1610 rok) Potterry Cottage, z dwiema sypialniami, kominkiem, i maleńkimi okienkami. Tuż obok niego znajduje się wieża zegarowa, a nawet jest tam pon dziś dzień replika strzelnicy Winterfell Archery Range. Wędrując na spacerze - odnaleźć można też świątynię i walled gardens, a nieco wyżej aż dwa place zabaw dla dzieci, oraz pola kempingowe i glampingowe. Tutaj warto wynająć miejsce i korzystać z placów do woli. 


Weekendownik

Weekendownik

Weekeendownik

Prawdę powiedziawszy po takim pięknym i pełnym wrażeń dniu my marzyliśmy już tylko o odpoczynku. Więc jak? Raz na jakiś czas warto sobie pozwolić na bardziej aktywny rekonesans ziem irlandzkich. Podobnie dzień spędziliśmy w Glenveath Castle and Gardens (KLIK); tyle, że tamten dzień mimo dwutygodniowej różnicy w maju innego roku, był o 8 stopni cieplejszy a zamek, jak widać typowo irlandzki. Również Wam polecam!




18 komentarzy:

  1. Hrabiowskie historie od razu wzbudziły moje zainteresowanie. Przepiekne miejsce z piękną historią! Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten temat także mnie fascynuje. :) Tym razem postanowiłam trochę o tym napisać przy okazji relacji z wypadu do Ward Castle.

      Usuń
  2. Podczas zwiedzania Polski też zdarzają mi się takie intensywne dni, po których marzę już tylko o odpoczynku, więc doskonale Was rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to jest takie przyjemne uczucie, przyjechać z pięknymi wspomnieniami, dużą dawką wiedzy, wypoczętą głową i... zmęczonym ciałem. Nie zamieniłabym tego na siedzenie w czterech ścianach, bez aktywności na świeżym powietrzu.

      Usuń
  3. Jak cudownie! Chciałabym kiedyś odwiedzić angielskie, szkockie i irlandzkie posiadłości :) Cieszę się, że mogę pooglądać je u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że fascynuje Cię taki klimat jak mnie. :) Super, że mogę Tobie między innymi to pokazać na blogu. Polecam odwiedziny u nas.

      Usuń
  4. Narobiłaś mi ochoty i takie miejsce stało się moim marzeniem, by go zobaczyć na żywo i mieć o nim potem wspomnienia na długie lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zapraszam. Myślę, że z takim przekonaniem uda Ci zrealizować marzenie. :)

      Usuń
  5. Bardzo ładny klimat. Kamień robi robotę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się :) Od frontu architektura jest jeszcze piękniejsza. Oglądałam te włoskie rzeźbienia, których fotografię zrobiłam, lecz niestety niefortunnie została utracona. ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam poznawać nowe miejsca. Dziękuję za tę wspólną wycieczkę online.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam się na przyszłość. :) Gdybyś nie mogła dotrzeć tam autem. :)

      Usuń
  7. bardzo urokliwe miejsca i co za historia! Chciałabym być widzem tych wydarzeń ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to w Irlandii. :) Ja też chętnie przeniosłabym się w tamten odległy czas!

      Usuń
  8. Uwielbiam taki klimat, takie rezydencje, posiadłości!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik