niedziela, września 12, 2021 16

Spacer w historycznym mieście Armagh, Irlandia Półn.

Historyczne miasto Armagh to centrum religijne wszystkich mieszkańców Irlandii, najstarsze miasto Wyspy. Położone jest na południu Irlandii Północnej, na siedmiu wzgórzach, z jakich rozpościerają się widoki na stare, kamienne budynki. Nazwa Armagh to w tłumaczeniu: Wzgórze Machy (legendarnej królowej, która założyła tu gród). O mieście Armagh pisałam Wam już w jednym z wcześniejszych artykułów relacjonujących naszą wyprawę w tym kierunku. Pierwszy wpis, pokazujący najstarszą bibliotekę Irlandii Północnej Robinson Library (KLIK) był wstępem do dzisiejszego artykułu. 

I choć w mieście nie tylko spacerowaliśmy, i zwiedzaliśmy, (pojawi się jeszcze jeden wpis z relacją z odwiedzin planetarium), to zdecydowanie kilkudniowy trip, nasz urlop na tym obszarze można właśnie nazwać spacerem. Już planując ponad rok temu wypoczynek w tych okolicach, wiedziałam doskonale, że docelowo znajdziemy się w dwóch zamkniętych obiektach, ale sama wyprawa będzie miała charakter spaceru. Spacer po historycznym mieście Armagh... Opowieść zaczęłam kilka tygodni po powrocie z Armagh, w lipcu. Napisałam o pierwszym dniu naszego przyjazdu, było ich jak zawsze kilka. Pewne jest, że w trzecim dniu, już poznaliśmy większość największych atrakcji tego w sumie niewielkiego miasta. Za to pozostałe dni pełne były swobody i spacerów.

 

Dwa ostatnie dni, to czas, kiedy spacerowaliśmy ulicami, lecz także ogrodami Armagh. Nie ukrywajmy, gruzińska architektura jest tutaj wszechobecna. Takie właśnie widoki zobaczyliśmy ze wzgórz Armagh. Każdego dnia naszej kilkudniowej wyprawy, mimo zwiedzania, staraliśmy się przeznaczyć trochę czasu na błogi wypoczynek. Przyjemnie było zrelaksować się w wynajętym przez nas apartamencie. Pogoda wyjątkowo nam dopisywała, więc pokusiliśmy się też o wygrzewanie na słońcu, choć to nie było naszym głównym celem na ten wyjazd. W dniu powrotu do domu, niebo się zachmurzyło, spowite było szarą warstwą chmur, co możecie nawet zaobserwować na kilku przedpołudniowych zdjęciach Placu Teatralnego. Tak pożegnało nas Armagh.

Mimo iż teraz czytając wpis na fotografiach widzicie ogromną katolicką Katedrę Św. Patryka w Armagh, ja zacznę artykuł opisowo, kontynuując treść pierwszego wpisu, na wzgórzu Wikariuszy nr 5., gdzie tuż obok Biblioteki Robinsona mieści się kolejna atrakcja, dawna diecezja kościoła anglikańskiego, oraz druga równie ważna anglikańska Katedra Armagh (także pod wezwaniem Świętego Patryka). Jest to odbudowana Katedra z XIX wieku, otoczona przepięknymi ogrodami, w jakich zatrzymaliśmy się już na chwilę przy okazji zwiedzania Biblioteki Robinsona. 

Wychodząc z Armagh Robinson Library warto tak zorganizować wizytę, aby wejść do Muzeum w budynku diecezji, a kolejno do Katedry oraz pospacerować w ogrodach. Zbudowany w 1772 roku budynek nr 5 (widzicie poniżej), wkomponowany w pozostałe kamienice, wtapia się w architekturę miejsca. Jednak wewnątrz są tutaj dwa ogromne, ośmioboczne pomieszczenia z oszklonymi sklepieniami, wykorzystywane dawniej przez Robinsona do rejestru diecezjalnego. Aktualnie w nim rejestru już się nie prowadzi, ale ukazano tutaj wiele przykładów akt kościelnych. W Muzeum tym odnaleźć można starożytne monety, cenne dokumenty, wczesnochrześcijańskie artefakty, oraz unikatowe elementy sztuki. Wspaniałe - klejnoty Tassiego z XVIII wieku, jakie zamawiali m.in. rosyjska Katarzyna Wielka, czy francuski Ludwik XIV.

Moje dziecko było zachwycone pokazami multimedialnymi, trójwymiarowym modelem Armagh City i różnymi aktywnościami, jakie tutaj Mu zaoferowano. Uważam, że warto w budynku zatrzymać się na 20 minut i posłuchać ciekawych historii przewodnika (pracownika Urzędu Stanu Cywilnego) związanych z Armagh. Kilka zdjęć poniżej wrzuciłam zdjęcie okna z widokiem z wnętrza No 5. na Katedrę po przeciwnej stronie uliczki. Dokładnie taki sam widok można ujrzeć opuszczając Muzeum i przedostając się do bramy tejże Katedry. My postanowiliśmy wejść do Kościoła, i nie robiąc fotografii, kolejno zmierzaliśmy na spacer do ogrodów położonych tuż przy Katedrze.
Można do nich dotrzeć z dwóch stron, główne wejście znajduje się poniżej Katedry z Market Street. Ogrodów jest kilka, są duże i reprezentacyjne, pomimo, że nie ma tutaj sporo roślin i kwiatów, są pięknie opracowane w rabaty, znad których widać szeregi kamiennych rzędów domów. Wygląda to spektakularnie i pozwala docenić piękno Armagh, krajobrazów miejskich kamienic starego pochodzenia, zamieszkałych po dziś dzień.
Ścienna mozaika, a obok rabaty różane i pnące róże pachnące słodko w całym ogrodzie, wprawiają w błogi nastrój. Ogrody mają kilka działów, poprzez ścienne wejścia stworzone z kamieni przechodzi się do kolejnych. W jednym z ogrodów rosną drzewka, na wzór sadu, w kolejnym są zioła, a w jeszcze innym, przepełnionym różami, są ławki, aby móc tutaj odpocząć wwąchując się w zapachy kwiatów i ziół. Nowoczesna rzeźba Briana Boru (powstała w 2015), największego z irlandzkich królów, została wbudowana w jednym z ogrodów. 
Anglikańska Katedra Świętego Patryka jest jednym z najbardziej znaczących i znanych na świecie miejsc kultu. W jej podziemiach ukryte jest pięć starożytnych rzeźb celtyckich. Święty Patryk to właśnie tutaj wybudował swój pierwszy kościół przybywając tu z góry Slemish (KLIK). Kolejno w 445 roku naszej ery, na miejscu obecnej Katedry budował On pierwszy Kościół na wzniesieniu. Od 1268 roku powstał projekt nowej Katedry, wraz z kryptą pełną kosztowności. P
o przybyciu Arcybiskupa Robinsona w 1765 roku odnowiono katedrę, i umiejscowiono grobowce. Spoczywają  tu ciała kilku ważnych dla Irlandii osób. Obecnie znajduje się w niej m.in. grobowiec króla Boru, przeniesiony z Dublina.
Druga z Katedr - rzymskokatolicka pod którą położono kamień węgielny w Dniu Świętego Patryka w 1838 roku, również została wybudowana na wzgórzu, wiele lat później od siostrzanej Katedry Kościoła Anglikańskiego. Od XVII wieku katolicy w Irlandii żyli pod rygorami prawa karnego, nie powstawały kościoły katolickie. Długo czekano na Kościół dla tego wyznania. Imponująca budowla zaprojektowana była wstępnie na wzór krzyża. Na zdjęciu nie widać majestatu tego miejsca, samo Jej obejście zajmuje chyba z 30 minut, wejście po schodach też dobre 10 minut. Na niższym poziomie są stacje drogi krzyżowej w dużych odstępach.
Stojąc na szczycie schodów zobaczycie niesamowity widok na miasto, ponad posągami..Jedna z nich to statua Arcybiskupa Josepha Dixona, a druga Arcybiskupa Armagh Daniela McGettigana. Wewnątrz naprawdę nie wiadomo na co zwrócić uwagę w pierwszej kolejności. Na wprost mamy piękne ekrany ołtarzowe, i ambonę, a po przeciwnej stronie organy na których od 50 lat gra najsłynniejszy organista baron George Minne urodzony w Belgii 1924 roku. Mogę sobie wyobrazić dźwięk tych organów. Budowla zdecydowanie mi imponuje.
Spacer po mieście Armagh to jest wielka estetyczna przyjemność. Ulice są odrestaurowane, czyste, zadbane. W powietrzu unosi się spokój. Ponoć miasto odżywa przy okazji różnych festynów i wydarzeń kulturalnych. My przechadzając się po deptaku zauważamy tylko nielicznych miejscowych, więcej turystów. Wszyscy w porannych godzinach siedzą w kawiarniach i barach pod placem teatralnym. Możliwe, że w oczekiwaniu na spektakl jaki odbędzie się w Centrum Teatru i Sztuki Marketplace.
Ten nowoczesny budynek, który kolorystycznie jednak idealnie jest wkomponowany w styl gruziński, mieści się w samym sercu Armagh. Jest to prawdziwe centrum rozrywki w jakim każdy odnajdzie coś dla siebie. Ciekawe spektakle, prezentacje, a także wieczory komediowe. Dla najmłodszych przygotowano przedstawienia (w czasie gdy tutaj przebywaliśmy jeszcze nie w pełni to funkcjonowało po odblokowaniu covidowym). Jest tu balet, i są kameralne koncerty. Prócz tego to właśnie tutaj odbywają się warsztaty i wystawy rękodzielników a także różnych mniejszych firm. Konferencje, spotkania dla grup do 400 osób też znajdują tutaj możliwości prezentacji. 
Armagh jest określane mianem świętych i uczonych, stąd pochodzi wielu wybitnych ludzi. Występuje też ogromne zainteresowanie Astronomią. W Armagh znajdziecie Planetarium, w jakim spędzicie ciekawy rodzinny dzień, także oglądając tematyczne pokazy filmowe w kopule budynku. Poza tym w mieście jest także najstarsze w Irlandii Północnej Obserwatorium, będące jednocześnie zabytkiem. Dookoła tych dwóch obiektów wyznaczony jest teren Astroparku, w którym zresztą z chęcią spacerowaliśmy w drugim dniu pobytu w Armagh. (relacja i opis wkrótce pojawi się na blogu.)
Poniżej widzicie tablicę ze wskazówkami ciekawych i ważnych miejsc Armagh z Placu Teatralnego. wśród nich odnajdziecie m.innymi Pałac Biskupi i miejski Park. Pałac funkcjonował w roli Domu Biskupów od 1770 roku do 1975 roku. Wśród łąk i ścieżek otaczają Dom ogrody sensoryczne z przeznaczeniem dla pełnosprawnych i niepełnosprawnych turystów, z fontanną, a także arboretum. Biskupi zabytkowy Pałac powstał w stylu neoklasycystycznym i osadzony jest na 300 akrach ziemi. Obecnie jest miejscem Rady Miasta i Parkiem publicznym.
Shambles Yard to rynek, który odbywa się we wtorki i w piątki od 8.00-16.00. Jak na miejsce handlowe przystało, można tu kupić ryby, lokalne owoce i warzywa, jest też piekarnia lokalna. Występują tu stragany kwiatowe, z roku na rok jest ich więcej. Upominki, ręcznie robione rękodzieło, a także odzież i obuwie. Ponoć rynek wygląda niesamowicie i kolorowo w tych dniach. Niektóre produkty wystawione są wewnątrz zabytkowego budynku przeznaczonego do handlu zamkniętego w deszczowe dni. Chętnie przybędę tutaj na zakupy, a także w celu rozeznania terenu rękodzielniczego. :) 
The Mall to nic innego jak boisko do krykieta, pokryte trawiastą murawą, wykorzystywane także do pokazów konnych, i innych zawodów, dawniej do walk kogutów, a nawet byków. Kolejne ciekawe miejsce to z pewnością więzienie - The Gaol Armagh to dziś budynek zabytkowy do zwiedzania. Będąc w Armagh koniecznie odwiedzić trzeba Armagh County Museum, gdzie przedstawiona jest historia całego regionu. Nieopodal w siostrzanym budynku jest Centrum informacji turystycznej. Spacerując po mieście trzeba tu zajrzeć.
Na koniec trochę mityzmu i natury. Centrum i Fort Navan. Jedno z najbardziej znanych i słynnych stanowisk archeologicznych w Irlandii, gdzie owszem dotarliśmy na krótko, wcześniej tego nie planując, bezpośrednio idąc długim spacerem dwa kilometry pieszo z naszego apartamentu. Miejsce wielkiej świątyni z 95 roku p.n.e. W Navan Centre można zobaczyć klan celtycki i mieszkanie z epoki. Spotkać tu można Celtów, którzy prezentują codzienność życia sprzed milionów lat, w tym obsługę łuczni.
W Armagh jest wiele ciekawych ofert noclegu, upatrzyłam sobie jakiś czas temu tę fajną miejscóweczkę. Nocleg nie był w centrum miasta, lecz na jego obrzeżach czyniąc ten wyjazd bardzo rodzinnym i przyjemnym, wypoczynkowym wypadem. Nie tylko okolica apartamentu, lecz sam obiekt jest tak fascynujący, z wieloma fajnymi elementami wystroju, że tym, razem postanowiłam Wam pokazać kilka zdjęć jego wnętrza.
Było wygodnie, ciepło, z pełnym wyposażeniem, ogrodem i kuchnią. Bardzo miło zostaliśmy przyjęci przez właścicielkę, która poleca przyjazd do siebie po raz kolejny. Niewykluczone, że przy okazji następnego pobytu, wybierając się na lokalny market, bądź też do teatru, zatrzymamy się tutaj choćby na jedną noc. Z wyjazdu do Armagh jesteśmy bardzo zadowoleni, i zdecydowanie polecamy wszystkim podróżującym, chcącym poznać walory Irlandii.






16 komentarzy:

  1. Wow bardzo ładne miejsca, apartament klimatyczny wierzę że bardzo przyjemnie sie relaksować w takim miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polubiłam to miasteczko o przepięknej architekturze.. Było tu bardzo przyjemnie, również w wynajętym lokalu. :)

      Usuń
  2. Irlandia ogólnie skrywa piekne miejsca i wyjatkowe.To jak widzę jest warte odkrycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, szczególnie jeśli się planuje dalsze życie w danym Kraju. Irlandia jest piękna. :)

      Usuń
  3. Pokaz multimedialny na pewno zachwyci dzieci i dorosłych. Chętnie zwrócę uwagę na taki spacer.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To także, i kilka innych atrakcji. Lubimy taką formę zwiedzania :)

      Usuń
  4. Piękne miejsce. Było na co popatrzeć. Lubię taki klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! My bardzo lubimy irlandzkie klimaty. :)

      Usuń
  5. Pewnie nie uda mi się nigdy tam pojechać, ale chociaż dzięki Tobie Madziu mogę podziwiać i poznać to miejsce. Cudowny klimat i piękna architektura. Coś wspaniałego. Cieszę się, że mogliście zwiedzić to i zobaczyć na własne oczy. Życzę więcej takich wspaniałych wypraw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i niech się spełni, chciałabym poznać całą Irlandię. Moja rodzinka uwielbia podróże. :)

      Usuń
  6. Niesamowicie urokliwa jest Irlandia z twoich postów. Taka sielska, nostalgiczna, a jednocześnie jakaś...przyjazna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką chcę ją widzieć i to w niej dostrzegam. Wiadomo jednak, że nie wszystkie miasta Irlandii i ich mieszkańcy są tak przyjazni jak to u mnie wygląda na zdjęciach. J

      Usuń
  7. Kolejne piękne miejsca, które chciałoby się odwiedzic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niejedno, Armagh i jego okolice są bardzo interesujące. Zapraszam na kolejny wpis z Armagh.

      Usuń
  8. Piękne to miasto! Uwielbiam takie zabudowania, zieleń. Katedra skradła mi serce - zawsze podobają mi się budowle w takim stylu 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne! A Katedra jest niebywała. Dawno już nie widziałąm tak majestatycznej budowli. Tego nie widać na zdjęciu, jest ogromna. :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik