sobota, kwietnia 25, 2020 18

niezwykły dom wiejski w Irlandii Północnej

W dzisiejszym wpisie powracam z tematem EHOD NI w jakim mieliśmy okazję brać udział we wrześniu ubiegłego roku. W ramach imprezy Dni Otwartych Europejskiego Dziedzictwa w Irlandii Północnej odwiedziliśmy w jeden dzień cztery różne domy. O trzech z nich pisałam w artykułach jakiś czas temu. Pozostał do opisania według mnie ten najbardziej ciekawy pod względem konstrukcji - Dom Origami. Ten dom znalazł się wśród obiektów otwartych do zwiedzania kolejny rok z rzędu. Właściciele udostępniają go tylko w tym czasie EHOD, ponieważ dom jest miejscem ich zamieszkania, a jednocześnie biurem projektowym w którym pracuje autorka designu.
Jane Burnside jest znaną architektką współczesnego budownictwa wiejskiego, która tworzy projekty i je realizuje w myśl Origami Style. Autorka swoją fascynację tym stylem przeradza w projekty, które wdraża głównie na terenie UK, starając się tak dopasować wygląd i funkcjonalność domu, aby nie tylko reperezentował on nowoczesność i abstrakcję w wyglądzie, ale przede wszystkim aby był on funkcjonalny i praktyczny dla mieszkańców, ludzi żyjących na ziemiach UK. Patrząc na ten dom i styl w jakim powstało już kilka realizacji tego biura projektowego, jestem pewna, że udało się uzyskać te dwie cechy.
Umiejętne połączenie współczesnej architektury z krajobrazami, staranne dopasowanie do otaczającego klimatu, w taki sposób aby zostały zachowane cechy otoczenia - pola, krzewy, czy dojrzałe kwitnące drzewa, to podstawowe cechy tego projektu. Szczególnie ważne i zauważalne jest rozmieszczenie Domu Origami eksponując potok płynący wzdłuż zabudowy. Piękne jest też uwzględnienie tego całego krajobrazu w stylizacji domu, gdyż konstrukcja przeszklenia ścian - wizualnie 'wpuszcza' widok i całą naturę do środka domu.. A natura posiadłości jest niezwykła. Należy ona do Ogrodów Krajobrazowych na skraju Glens of Antrim, i między innymi z tego powodu Origami House jako pierwszy współczesny dom został zakwalifikowany do wydarzeń Dni Otwartych Dziedzictwa Narodowego. Trudno uwierzyć, że było to po raz pierwszy w 2011 roku, bo dom prezentuje się bardzo nowatorsko, mimo upływu lat wciąż nie traci swojej świeżości od roku 2008.
 
Dom Origami cechuje funkcjonalność o każdej porze roku, i to nie tylko przez odpowiedni kształt i położenie, ale też poprzez znakomite wykorzystanie jego elementów wyposażenia do życia (kominek, ogrzewanie, oświetlenie). Szczególnie to ostatnie mocno narzuca mi się na myśl, gdy przypomnę sobie wnętrze Domu Origami. Cała geometria, kąty, złamania ścienne w pawilonach domu, wydobywają szczególne cechy i kierunkują work na miejsca w które potem z chęcią patrzymy. Jest tu charakterystyczne przede wszystkim wprowadzenie w ten sposób światła naturalnego do pomieszczeń domowych. Dom musi być jasny, przestrzenny, ale też ciepły. W domu wprowadzono szereg ulepszeń potrzebnych do zamieszkania na co dzień. O jego oryginalności decydują też meble - jakie nawiązują do stylu origami. Są dobrze wkomponowane, niekonwencjonalne w wyglądzie i pasują do Domu.
Właśnie w sztuce Origami chodzi o to umiejętne ułożenie, z jednej formy w zupełnie inną, niby niespotykaną, nieoczywistą, ale dającą nowe możliwości, nową wizualność i nowy wymiar. Każde złamanie w sztuce origami ma coś na celu, daje niesłychany efekt. Podobnie jest z domem Origami. Tylko do architekta należy, aby te cechy tak połączyć z dodatkami, by wydobyć walory projektu i tak, by to spełniało swoje zadania. Jak widać, to nie tylko oryginalny budynek, ale też dopasowany do mieszkańców azyl.. To wyraźnie można wyczuć w tym miejscu, a efekt jest oszałamiajacy. Jeśli chcielibyście tutaj dotrzeć, lub dowiedzieć się więcej o innych obiektach EHOD - zajrzyjcie na metagi na dole artykułu.
Dlaczego tak bardzo zafascynował mnie ten projekt domu Origami? Z pewnością już nie raz pisałam Wam, że jestem fanką przestrzeni we wnętrzu. Ponad wszystko uwielbiam przestrzeń w domowych warunkach. Przykladem takim jest nasza ogromna, niezagracona kuchnia w której przebywam sporą część dnia, czy nasza sypialnia, gdzie czujemy się komfortowo pod każdym względem. Od lat mimo fascynacji wieloma przedmiotami artystycznymi, w swoim domu stawiam na kilka wyszukanych mebli użytkowych zamiast nagromadzenia zbędnych szafek, czy bibelotów. Podobnie podchodzę do tematu naturalnego światła w domu. Otaczam się jasnymi dodatkami, ściany w jakich czuję się najlepiej są po prostu białe. To nie znaczy, że tylko takie rozwiązania mi się podobają. To też nie znaczy, że nie kocham kolorów i nie szanuję upodobań innych osób do uwielbienia barwnego wnętrza. Jednak zauważyłam, że taki styl najlepiej wpływa na mój nastrój i samopoczucie.
Rozjaśnienie domu i w ogóle wszystkiego dookoła mnie, dostarcza mi odpowiedniej porcji energii potrzebnej do życia. Aby odbierać taki wystrój przyjemniej, uwielbiam do tego wszystkiego dodawać zieleń, kwiaty. Właśnie tak chcę się czuć też w swoim ogrodzie, jednocześnie przenosząc zielone, czy też naturalne akcenty do domu. Na szczęście natura Irlandii Północnej miarodajnie współgra z wilgotnym klimatem, odwdzięcza się mieszkańcom na każdym kroku. Mimo słabego słońca - dookoła wszystko kwitnie, zieleń jest wszechobecna, nie jest przesuszona, jest soczysta. I choć nam ludziom brakuje światła, to na pewno na brak natury narzekać nie będziemy. Możemy nauczyć się umiejętnie rozplanować nasze otoczenie, aby żyło nam się jeszcze przyjemniej, jaśniej i w zgodzie z naturą.
Projekt domu Origami jest niezaprzeczalnie przykładem domu idealnego, budując go w połączeniu z otaczającą naturą i klimatem, jednocześnie wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wyszukanym, potrzebom, których nie można spełnić w innym projekcie. Ustawienie pomieszczeń w takim układzie, okien o ogromnej wielkości pod odpowiednim kontem, pozwala na wpuszczenie całej ilości światła do wnętrza, a kolorystyka fasady zewnętrznej i ścian w środku domu jeszcze to wrażenie potęguje. Ukośny układ konstrukcji pozwala na osiągnięcie rozjaśnienia poprzez odbicie światła. Zarówno w domu, jak i na zewnątrz. 
Z pewnością nie jest to powszechny projekt, czyli ani klasyczny dom europejski, ani też tradycyjny kamienny cottage, ale takie innowacje nie tylko podobają się, a również sprawiają, że możemy poczuć się w pochmurnym Kraju - Irlandii Północnej jak w Europie Środkowej. Myślę, ze to może być istotne dla osób, które chciałyby w takim klimacie żyć, nie zmieniając swojego miejsca zamieszkania. Nie ukrywam, że taki dom to również inspiracja dla mnie do bardziej schludnego i przestrzennego życia. Ten projekt szalenie mi się podoba i jestem pewna, że moje otoczenie w najbliższym czasie będzie tak się obrazowało.



18 komentarzy:

  1. Piękny jest ten dom :) Mega mi się podoba. Uwielbiam takie duże, otwarte przestrzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również i niekoniecznie tak duże, ale jasne, i minimalistyczne :)

      Usuń
  2. Ojej, ta przestrzeń wygląda czadowo... Nigdy nie umiałabym utrzymać porządku w takich białych ścianach. A jednak samo oglądanie zdjęć takiej przestrzeni do życia, jasnej i przestronnej, jakoś działa miło i uspokajająco. Może to też zasługa zdjęć, które jak zwykle są bardzo dobre :) Kurczę! Zawsze trafiam tu przypadkiem, muszę w końcu zasubskrybować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie, sama mam dom w podobnym stylu wnętrz - i białe ściany w nim. Można bardzo łatwo go utrzymać w czystości i porządku.
      Dziękuję, zdjęcia są dokładnie tak odzwierciedlające jak w nim wygląda - aczolwiek tylko dlatego ruszone, bo aparat raczej słabiutki na to co tam zobaczyłam.. :)
      Zapraszam częściej, nie trafiaj przypadkiem!

      Usuń
  3. Wow ale dom jest przepiękny. Widać że współgra z naturą i ma tyle fajnych przestronnych miejsc i cudownych widoków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bardzo ciekawy dom. Mi również się podoba. Szczególnie w kraju w jakim żyję to naprawdę ewenement konstrukcyjny :)

      Usuń
  4. Bardzo piękny dom. Lubię jasne przestrzenie . Tylko te wystające trójkąty trochę dziwne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również wolę łagodne kształty w tradycyjnych domach - jakoś nie mogę sobie wyobrazić aby dom parterowy miał w tym przypadku ścięty dach we wszystkich częściach, byłyby to klocki. :) Więc jednak taki kształt trójkątny wygląda zdecydowanie lepiej.. To Dom Origami, a sztuka origami odwzorcowuje złamania i kąty.. z papieru.

      Usuń
  5. Marzenie! Gdyby nie pandemia, teraz sama właśnie bym się pakowała do wyprowadzki na własne cztery kąty. Ale cóż, wirus mocno pokrzyżował nam plany...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wirus krzyżuje plany także w kwestii planów mieszkaniowych, ale jak to mówią co się odwlecze, to nie uciecze. I każdy zrobi to, co Mu dane. :) Życzę Tobie spełnienia marzeń. :*

      Usuń
  6. Ja właśnie o czymś takim marzę, piękny dom i ta przestrzeń :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne wnętrze, przestrzenne i czego nie widać ma jeszcze kilka pomieszczeń położonych prostopadle.. Ogromny dom. Jak dla mnie jednak trochę za duży...

      Usuń
  7. Piękny dom, gdybym miała taką możliwość to przeprowadziłabym się od razu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda jakby dopiero co został oddany do użytku! Zaskakujące było dla mnie także, że można "zwiedzać" czyjś zamieszkany dom, jednak rozumiem, że to część promocji. Tak naprawdę rewelacyjny pomysł.
    Wygląd, to oczywiście rzecz względna, ale sama mam wrażenie, że to kilka mniejszych domków w jednym. Zapewne przez jego formę. Bardzo nowoczesna bryła, ale jednak nie "gryzie" się z otaczającym go krajobrazem. Widać, że faktycznie położono na to ogromny nacisk. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki piękny dom :) chciałoby się w takim domku mieszkać, ale widać, że dom nie będzie na moją kieszeń :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik