sobota, czerwca 02, 2018 2

Gdańska Wytwórnia Lodów Naturalnych Vege/Fit

Upał 30 stopni i długo wyczekiwana przez nas słoneczna pogoda. Nasz urlop. Nad miastem Gdańsk piękne niebieskie niebo, a my zatrzymujemy się tym razem w miejscu  skąd rozpościera się cudowny  widok na to Stare miasto, w punkcie Amber Sky, nad Motławą. Tuż obok wesoło biesiaduje spora grupa Irlandczyków, wiemy, bo poznajemy po śpiewach i rozmowach.. Są też oryginalne tańce, panów jest pewnie kilkunastu, cała ulica słyszy tę zabawę. Mówią między sobą o Belfaście - stolicy kraju, gdzie żyjemy w Irlandii Północnej. Potem patrzymy co się dzieje. Panowie zbierają pieniądze, a po chwili oddają przechodniej rodzince, która idzie obok. Na LODY. Tuż obok diabelskiego młyna Amber Sky ulokowano budkę z lodami lodziarni Gdańska Wytwórnia Lodów Naturalnych. Drugi znany punkt znajduje się przy ulicy Długiej 70, Gdańsk. Kolejne - Sopocki deptak Monciak, czy na plaży w Jelitkowie. Rodzice zachwyceni gestem kabareciarzy ulicznych, dziecko  też  na pewno się ucieszy. My już to wiemy, bo właśnie zajadamy się tymi wspaniałymi lodami, siedząc naprzeciwko całego wydarzenia i wiem już też, że tutaj kiedyś powrócimy. Gdańsk znamy bardzo dobrze, ale takich lodów jak te, nigdy wcześniej  nie jedliśmy. No i klasyczna budka w białym kolorze, z logo loda w rożku, obok której po prostu nie wypada się nie zatrzymać. Budka komponuje się z okoliczną atrakcją, ale też wskazuje na letni charakter sprzedaży. 30 stopni w cieniu, a miejsce to jest przepełnione ludźmi, którzy mają ochotę na ten smak! Lody, lato, lody. A jaki to smak?



Mają soczyste smaki i równie dobre kolorki. A ponoć lody te wytwarzane są z naturalnych składników, tak więc mają zupełnie oryginalne kolory, bez żadnych barwników. Znakomicie! Więc jemy  zdrowiej, naturalnie i smacznie. U mnie w kubeczku trzy gałki (musiałam posmakować jak najwięcej). Mam kolor czerwony - truskawka, lekko słodka, rozpływająca się w ustach. Mam również kolor brązowy, to wyjątkowo wyrazista czekolada. Ostatni smak, trzecia gałka w kubeczku to mój faworyt smakowy - mandarynka ze świeżą miętą. No, powiem Wam, że nie sądziłam jak bardzo może to zasmakować. Mandarynka z listkami, nie dość, że kwaskowa, to jeszcze pachnąca... Mmmm niebo w gębie. A z kolei mój małżonek np. zażyczył sobie nietypowego wafelka, takie są w ofercie Gdańskiej Wytwórni Lodów Naturalnych - ciemne wegańskie, brązowe wafle. Pychotki! Spróbowałam ;) Moje dziecko zadowolone, skomponowało sobie lody, podobne jak te rodziców.



Ponoć właścicielka bardzo dba o sposób wytwarzania lodów. Składniki są pierwszej jakości i zawsze świeże, z wysokiej półki. W wytwórni na bieżąco wymyślane są nowe smaki (6 premierowych codziennie), które niekiedy bywają dość nietypowe, zaskakujące są nie tylko ich nazwy, ale też smak. Jestem ciekawa, czy w pamięć zapada taki smak jak słone krakersy? Słony karmel, czy sorbet z winogron z białym bzem to nieznane mi wcześniej nazwy. A chętnie bym zjadała tak oryginalnego loda :) Nic straconego, następnym razem :) No powiem Wam, że moja mandarynka z miętą była czymś tak powalającym, że nie żałuję tej chwili, gdy akurat takie smaki wyłożono do kuwet. Bardzo trafne smaczki na upał, zresztą ja uwielbiam sorbety, i lody wodne, owocowe, orzeźwiające. Ciekawa jest też oferta dla osób odżywiających się wege, otóż codziennie znajdziecie też takie propozycje, ale też lody niesłodzone (słodzone stewią) co ucieszy osoby na diecie. Lody bez konserwantów, z produktów polskich, regionalnych, wspierając regionalny rynek. Od niedawna można posmakować tam lody alkoholowe, lub wytwarzane na mleku kokosowym czy na mleku ryżowym. Widać, że właścicielka bardzo dba o zaspokojenie  aktualnego zapotrzebowania smakowego klientów.


Informacyjnie: 1 gałka lodów w cenie 4 zł, prawda, że nie 'zabija' cena? Przeczytajcie mój artykuł o tym, gdzie można zjeść dobre i nietypowe lody w Budapeszcie: Gelarto Rosa.

2 komentarze:

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik