niedziela, maja 31, 2015 0

Mielno spotkanie z plażą - wakacje 2015



Opowiem Wam, jak my mieszkający na co dzień praktycznie nad morzem w UK uwielbiamy spędzać czas na polskich plażach. Pewnie zastanawiacie się dlaczego tak jest skoro plażę mamy zaledwie 15 mil od domu w którym mieszkamy? W Północnej Irlandii jesteśmy otoczeni morzem, oceanem, nawet jeziorem. Plaże są przeróżne kamieniste, piaszczyste, białe, czerwone, piaszczysto-kamieniste. Jednak my jadąc na plażę pragnęlibyśmy oprócz spacerów i wylegiwania się na piasku, wszyscy razem zażywać kąpieli rodzinnej w wodzie. Idealnie byłoby pławić się w miarę ciepłej kąpieli, o którą w pobliskich okolicach trudno. Klimat panujący tutaj nie pozwala prawie przez cały rok na naturalne podgrzanie wody morskiej i tak naprawdę można kąpać się w specjalnych kombinezonach utrzymujących ciepłotę ciała. Myślę, że na takie wyczyny przyjdzie jeszcze pora dla naszego synka. 


Póki co my w tutejszej 'Krainie' kąpaliśmy się trzy lata temu (bez kombinezonów). Zazwyczaj raz do roku wybieramy się, przy okazji urlopu w Polsce, nad nasze Morze Bałtyckie. W tym roku przywitaliśmy plażę z pełnymi jej urokami w Mielnie. Spośród kilku dni wczesnego lata, część było pogodnych, i dwa dość pochmurne. Każdego dnia spacerowaliśmy, dwa dni leżeliśmy na plaży i chłopcy kąpali się. Nasze potrzeby zostały 'wyciszone'. Piszę tak, gdyż nie wiem, może w tym roku jeszcze spotka nas jakaś morska niespodzianka? :D Było fantastycznie, cudne widoki, piękne fale, urocze zachody słońca, które ponoć tutaj.. są najpiękniejsze. Chłopcy bawią się na plaży grając piłką. Sezon, już się rozpoczął, mnóstwo ludzi, niejedni już opaleni. Moja skóra nabrała też lekko brązowej barwy.. To dopiero namiastka koloru, który mam na swojej skórze. Tak naprawdę barwy nabierzemy w kolejnych dniach, ale o tym w następnych blogach.









Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik