sobota, grudnia 28, 2013 0

Międzynarodowy Dzień Pocałunku


Całujemy się! Domowa jemioła wisi już, wisi i suszy się -nabiera mocy. 28 listopada obchodzimy Międzynarodowy Dzień Całowania. Aby pocałunek miał większą siłę, trzeba się pocałować pod jemiołą. Ta roślina w naszym domku  znalazła się już 6 grudnia, w dniu Świętego Mikołaja. Otrzymałam ją od Mikołaja, który wiedział, ze jest to moja szczęśliwa roślina symboliczna. W ten sposób świąteczna ozdoba przerodziła się w stały element domowego wystroju. Najpierw był całus z zaskoczenia, ponieważ mój partner nie znał wcześniej tego zwyczaju. Wykorzystałam moment, i zaciągnęłam Go do pocałunku w Wigilijny wieczór. Później były pocałunki, całusy dla naszego syneczka Alexandra. Kolejne pozowane do fotki, i było sporo śmiechu. Myślałam, że na tym się zakończy, a tu raptem mój Narzeczony dał mi ognistego całusa...Czytałam o mocy pocałunków pod jemiołą wiele opowieści, i legenda mówi, że tym, którzy już mają stałych partnerów i nie chcą być kuszeni przez innych, pomoże unikać niebezpieczeństwa... Ciekawe. Ja wierzę na pewno, że właśnie w okolicy daty świąt Bożego Narodzenia jemioła nabiera wyjątkowych mocy. Pocałunki pod jemiołą w czas grudniowych świąt zapewniają szczęście i miłość uczestnikom tego rytuału. Jemiołę, wedle starego zwyczaju, powinno się zawiesić na święta i nie zdejmować aż do następnego roku, kiedy to powiesimy w miejsce starej, nową wiązkę. To ponoć gwarantuje, że moc jemioły będzie nas ochraniać cały rok. No chyba spodobało się nam wszystkim, bo jest naprawdę całuśnie, szczególnie, gdy jest to smak miłości z ukochaną osobą.



Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik