niedziela, listopada 25, 2018 20

jesienna czekolada na gorąco

Nie ma nic lepszego od napoju bogów jesienią i zimą. Nic tak dobrze mi nie smakuje, jak czekolada na gorąco. Zrobiłam trzy porcje, a dokładnie jedną dużą (dla mnie) i dwie mniejsze dla moich chłopaków, którzy nie dają rady wypić tej czekolady z pucharków. Jedno jest pewne, taka czekolada jest najzdrowsza i prawdziwa, i do tego tak prosta w wykonaniu. Choć... trzeba ją uważnie i z sercem robić. Aby nie przypalić, aby nie zagotować, z cierpliwością, do końca. Nie ukrywam... Potrafię ją zrobić i jestem miłośniczką jej smaku. A wydawało mi się, że w życiu już piłam prawdziwą czekoladę, w kawiarni którą prowadziłam. Wg przepisu rozpuszczałam ją w tygielku do parzenia kawy po turecku. Teraz trochę inaczej, bo w zasadzie proszek to jest właśnie starta czekolada  (można rozkruszyć tabliczkę).
Jeśli macie wątpliwości, czy czekolada jest zdrowa, to musicie poczytać o niej więcej, ma szereg właściwości zdrowotnych i tak naprawdę nie tuczy. Prawdziwa czekolada robiona w domowych warunkach, czy w kawiarni w profesjonalny, tradycyjny sposób nie tuczy. No chyba, że dodajemy do niej całe mnóstwo cukru. A na pewno jeśli mówimy o kalorycznej czekoladzie, tej niezdrowej - to nie jest czekolada domowa, bo te w tabliczkach znanych od lat, lub w proszku gotowa z pojemnika ma mnóstwo niezdrowych zagęszczaczy. A czekolada gęstnieje naturalnie, sama.

Czekolada na gorąco

Sposób przygotowania 3 filiżanki (lub pucharek i dwie małe filiżanki)
  • Przygotować rondelek i podgrzać w nim 150 ml mleka
  • Wsypać do rondelka 200 gram gorzkiej czekolady
  • Wymieszać trzepaczką, aż czekolada się rozpuści
  • Można dodać 50 ml wody (jeśli lubisz rzadszą czekoladę)
  • Na tym etapie można dodać miodu, słodzika, lub cukru
  • Na tym etapie można dodać też kakao (jeśli lubisz bardzo mocną czekoladę)
  • Nie wolno zagotować czekolady, gdy będzie bardzo gorąca zdjąć
  • Schłodzić czekoladę w rondelku, np. w lodówce i wyjąć po 15 minutach
  • Po tym czasie wyjąć, mieszać na ogniu. Teraz czekolada jest gęsta.
  • Można podawać na ciepło, przelewając do pucharków i filiżanek


20 komentarzy:

  1. Uwielbiam taką kremową, słodką czekolade na gorąco. A sama właśnie w tym momencie piję kakao ze spienionego w ekspresie mleka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie :) niestety po kakao nie czuję się najlepiej :)

      Usuń
  2. Ciekawy przepis, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze się skuszę, zwłaszcza jesienią i zimą, koniecznie z miodem i szczyptą kardamonu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorąca czekolada to coś co nasza cała rodzina uwielbia, zwłaszcza podczas jesiennych spacerów kiedy możemy ją popijać z kubka termicznego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie brałam czekolady w kubku termicznym na spacer :) ale to świetny pomysł :) Dzięki za natchnienie !

      Usuń
  5. Muszę wypróbować przepis, uwielbiam gorącą czekoladę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak ja :) Ile ja już czekolad wypróbowałam, a ta chyba najlepiej na mnie działa kojąco :)

      Usuń
  6. To coś dla mnie! Dzięki za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba sobie coś takiego przygotuje na wzmocnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealna na rozgrzanie😉 chętnie wypróbuje przepis na prawdziwą czekoladę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, ponieważ czekolada długo zachowuje swoją temperaturę :) można ją długo pić :)

      Usuń
  9. Dodaje do ulubionych z chęciom wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dziękuję za przepis na pewno z niego skorzystam, bo kocham czekoladę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekolada jest dobra na wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie na wiele rzeczy :) Jak dla mnie zdecydowanie, jak piszesz :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik