Nie ma nic lepszego od napoju bogów jesienią i zimą. Nic tak dobrze mi nie smakuje, jak czekolada na gorąco. Zrobiłam trzy porcje, a dokładnie jedną dużą (dla mnie) i dwie mniejsze dla moich chłopaków, którzy nie dają rady wypić tej czekolady z pucharków. Jedno jest pewne, taka czekolada jest najzdrowsza i prawdziwa, i do tego tak prosta w wykonaniu. Choć... trzeba ją uważnie i z sercem robić. Aby nie przypalić, aby nie zagotować, z cierpliwością, do końca. Nie ukrywam... Potrafię ją zrobić i jestem miłośniczką jej smaku. A wydawało mi się, że w życiu już piłam prawdziwą czekoladę, w kawiarni którą prowadziłam. Wg przepisu rozpuszczałam ją w tygielku do parzenia kawy po turecku. Teraz trochę inaczej, bo w zasadzie proszek to jest właśnie starta czekolada (można rozkruszyć tabliczkę).
Jeśli macie wątpliwości, czy czekolada jest zdrowa, to musicie poczytać o niej więcej, ma szereg właściwości zdrowotnych i tak naprawdę nie tuczy. Prawdziwa czekolada robiona w domowych warunkach, czy w kawiarni w profesjonalny, tradycyjny sposób nie tuczy. No chyba, że dodajemy do niej całe mnóstwo cukru. A na pewno jeśli mówimy o kalorycznej czekoladzie, tej niezdrowej - to nie jest czekolada domowa, bo te w tabliczkach znanych od lat, lub w proszku gotowa z pojemnika ma mnóstwo niezdrowych zagęszczaczy. A czekolada gęstnieje naturalnie, sama.
Czekolada na gorąco
Sposób przygotowania 3 filiżanki (lub pucharek i dwie małe filiżanki)
- Przygotować rondelek i podgrzać w nim 150 ml mleka
- Wsypać do rondelka 200 gram gorzkiej czekolady
- Wymieszać trzepaczką, aż czekolada się rozpuści
- Można dodać 50 ml wody (jeśli lubisz rzadszą czekoladę)
- Na tym etapie można dodać miodu, słodzika, lub cukru
- Na tym etapie można dodać też kakao (jeśli lubisz bardzo mocną czekoladę)
- Nie wolno zagotować czekolady, gdy będzie bardzo gorąca zdjąć
- Schłodzić czekoladę w rondelku, np. w lodówce i wyjąć po 15 minutach
- Po tym czasie wyjąć, mieszać na ogniu. Teraz czekolada jest gęsta.
- Można podawać na ciepło, przelewając do pucharków i filiżanek
Uwielbiam taką kremową, słodką czekolade na gorąco. A sama właśnie w tym momencie piję kakao ze spienionego w ekspresie mleka :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie :) niestety po kakao nie czuję się najlepiej :)
UsuńCiekawy przepis, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu, polecam :)
OdpowiedzUsuńZawsze się skuszę, zwłaszcza jesienią i zimą, koniecznie z miodem i szczyptą kardamonu. :)
OdpowiedzUsuńU mnie miód i cynamon :)
UsuńGorąca czekolada to coś co nasza cała rodzina uwielbia, zwłaszcza podczas jesiennych spacerów kiedy możemy ją popijać z kubka termicznego.
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam czekolady w kubku termicznym na spacer :) ale to świetny pomysł :) Dzięki za natchnienie !
UsuńMuszę wypróbować przepis, uwielbiam gorącą czekoladę :D
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja :) Ile ja już czekolad wypróbowałam, a ta chyba najlepiej na mnie działa kojąco :)
UsuńTo coś dla mnie! Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńChyba sobie coś takiego przygotuje na wzmocnienie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz jest ten moment Madziu :)
UsuńIdealna na rozgrzanie😉 chętnie wypróbuje przepis na prawdziwą czekoladę.
OdpowiedzUsuńOczywiście, ponieważ czekolada długo zachowuje swoją temperaturę :) można ją długo pić :)
UsuńDodaje do ulubionych z chęciom wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przepis na pewno z niego skorzystam, bo kocham czekoladę :)
OdpowiedzUsuńJa kocham również :)
UsuńCzekolada jest dobra na wszystko! :)
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie na wiele rzeczy :) Jak dla mnie zdecydowanie, jak piszesz :)
Usuń