czwartek, listopada 03, 2016 6

Science Gallery Dublin - mały podróżnik



Jeśli jesteście odrobinę niekonwencjonalni, to podobnie jak ja czasem wybieracie to, co wydawałoby się trudniejsze do wykonania. Zatem również Wasze podróże mogą okazać się nieplanowane, lub nieco urozmaicone. Właśnie dla takich osób jak Wy, postanowiłam wyszczególnić z mojej ostatniej wycieczki do stolicy Irlandii - Dublina, wizytę w Muzeum Nauki, która powinna spodobać się każdemu i tym młodszym i starszym, a już na pewno turystom z kraju, gdzie tego typu wystawy nie znajdziecie. Science Gallery, Naughton Institute, Pearse Street, Trinity College, Dublin 2 jak się okazuje, stało się naszym ulubionym punktem zwiedzania miasta Dublin. Również Wam polecam, aby zamiast kroczyć popularną ścieżką zwiedzania odbiec nieco od tradycji, zboczyć z drogi i wejść do tej Gallerii, gdzie jak się okazuje raz na kwartał znajduje się nowa tematyka wystaw. To powód, aby tutaj wracać. Co więcej wstęp (jak zresztą w przypadku większości muzeów w Irlandii) jest bezpłatny. W Science Gallery można poznać nie tylko ciekawostki ze świata nauk ścisłych. Miejsce to należy do Uczelni Trinity College i powstało, aby umożliwić spotkanie z nauką i sztuką, a także aby pokazać namacalnie naukowe zjawiska. Takie rozwiązanie powoduje wzbogacanie tych dwóch dziedzin, gdyż w ten sposób przez cały czas one się razem przenikają. Przekonałam się, że jest to niezwykła galeria widząc praktyczne i naukowe podejście do tematu: "Jak widzą oczy, mózgi i roboty" wystawianej we wrześniu.



Ułożone bloki eksperymentów, takie jak robot szkicujący siedzącego statystę, różne projekcje, prace, rysunki, szkice, niektóre prace połączone z robotem, a także nowinki techniczne sprawiły, że dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Jedną z nich jest to, że specjalny robot szkicując portret człowieka, robi to wyłapując cienie, które nakłada na kartkę w postaci ciemnych linii. Z kolei jasne nie zacienione miejsca na twarzy człowieka pozostawały nie zamalowane przez robota. Muszę Wam donieść, że maszyna wykonała kawał dobrej roboty. Robiła to tak precyzyjnie, że na koniec powstawał dobrze wyszkicowany portret statysty. Świetne! W ten sposób widać jak bardzo podobne jest patrzenie ludzi i maszyn. Tego było całkiem sporo. Co jeszcze badają naukowcy, co przedstawione jest w Galerii Nauki? Na pewno tematem najważniejszym jest sprawdzenie czy patrzenie (oczami), wizja jest jedynym sposobem, aby zobaczyć. Badania dotyczą też kwestii w jaki sposób mózg interpretuje to co jest w naszych oczach. Tak więc badany jest wzrok, ale też inne zmysły, które kształtują nasze spojrzenie na świat. Zauważymy wiele ciekawych zjawisk, dzięki zastosowaniu światła, oraz różnych urządzeń. Z punktu widzenia naukowego galeria niesie za sobą bardzo dobre wyniki pracy, gdyż przedstawiane tutaj są liczne projekty autorskie, wielu naukowców ma w ten sposób szansę się wykazać i współuczestniczy w danej tematyce prowadząc w specjalnych salach wykłady. Galeria ma pomóc w rozwoju studentom z uczelni, tak więc głównie to dla nich organizowane są spotkania, warsztaty i wykłady. Przechodząc kolejne boxy eksperymentów na pewno spotkacie liczne grupy młodych ludzi, w tym tez miejscowych, a nie tylko turystów. Faktycznie jest to ważny obiekt przy Trinity College. Dlatego wszystkim polecam! Dla nas był to najciekawszy punkt naszej wizyty w całej stolicy Irlandii. W galerii możecie zatrzymać się na jakiś ciepły posiłek, lub herbatę (kawę) w restauracji znajdującej się w tym budynku. 








6 komentarzy:

  1. Swietny post !! swietne miejsce :) POZDRAWIAMY :)

    M&MK Fashion / www.mmkfashion.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to jest fantastyczne miejsce, które musiałam koniecznie pokazać :) Może przy okazji odwiedzin Irlandii wstąpicie tam po nowe ciekawostki? :) POZDRAWIAM :*

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik