niedziela, października 06, 2019 17

krajanka nugatowo-czekoladowa na andrutach

Tam skąd właśnie wrociliśmy smakowałam już chyba wszystkie rodzaje nugatu. To tradycjonalny słodki przysmak tego gorącego Państwa. Dodam też, że nugat jest przysmakiem znanym w kilku krajach, a w tym, gdzie byliśmy nazywa się gubbajt ;) Ciekawe czy domyślacie się gdzie zajadaliśmy nugat wraz z rodzinką przez cały poprzedni tydzień? Nie będzie to łatwe, ale pewnie na dniach pojawią się jakieś zdjęcia lub posty, w których pokażę Wam piękny Kraj, wyspy leżące na Morzu Śródziemnym, tak piękne, że myślimy nawet o przeprowadzce tam.. ;) 
Kochani, nugat można przyrządzać na różne sposoby, a takim łatwym w wyłożeniu i pokrojeniu na pewno jest nugat na waflu. Moje ulubione smaki to truskawkowy i bananowy, których raczej łatwo nie będzie 'podrobić' do oryginału sprzedawanego w tym turystycznym Państwie. Dlatego zdecydowałam się zrobić nugat o ulubionym smaku mojego synka i zanim jeszcze zgęstniał nałożyłam i wsmarowałam go na andruty kupione jeszcze przed urlopem. Do tego mamy pokazową wersję - krajanka, jaka pięknie prezentuje się na stole. Polecam!

Krajanka nugatowo-czekoladowa na andrutach
Składniki:

andruty - 10 pasków 30 cm x12 cm
100 gram cukru
100 ml miodu
100 ml wody przegotowanej
100 gram mlecznej czekolady
2 łyżki masła
1 białko jaj
szczypta soli
migdały zmielone ( u mnie 2 łyżki)

Sposób wykonania:
  • Rozpuścić cukier z wodą i z czekoladą na patelni
  • Dodawać masło i miód mieszając aż powstanie dość rzadka masa
  • Ubić w misce białka z solą i dosypać do nich po trochu migdałów
  • Na koniec dolewać syrop po łyżce i ubijać
  • Przygotować andruty i ostudzić trochę nugat
  • Obsmarować płaty jeszcze lekko ciepłym nugatem
  • Przekładać kremując nugatem nakładając andruty
  • Powstała krajanka nadaje się do krojenia po zgęstnieniu (u mnie nieco wcześniej)
  • Można, jak widzicie pokroić w paski, które dobrze wyglądają na stole

17 komentarzy:

  1. Czekoladowej przekładanki jeszcze nie robiłam, ale owocową jak najbardziej tak. :) I taki wariant smakołyku chętnie wypróbujemy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzieciństwie mama często robiła takie przysmaki ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas były klasyczne wafle domowe :) Te mają trochę inny smak :)

      Usuń
  3. I przypomniałaś mi dzieiństwo. Uwielbiałam ten deser. Mniamka. Dzięki za przeis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Cieszę się :) Ja też lubię nugatowe wafle, i w ogóle wafle :)

      Usuń
  4. Mój przyjaciel z Podlasia robił zawsze to cudo i przywoził do pracy ! Co to był za smak ! Jadła bym po korek 😋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Ja bym też zjadła takie robione przez przyjaciela ;) Mniam

      Usuń
  5. To jest bardzo niebezpieczny przysmak - jest świetny i wciągający. Ciężko się oprzeć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik