niedziela, kwietnia 07, 2019 9

Mazurek Wielkanocny na bazie białej czekolady

Już w zeszłym roku odczułam jak bardzo zainteresowała Was moja wersja Mazurka Wielkanocnego na bazie białej czekolady. Rzeczywiście, bardzo chciałam się z Wami podzielić przepisem, ale zwyczajnie nie zdążyłam. Za to obiecałam sobie, że wrzucę go w tym roku i tak też robię. Kiedyś nie przepadałam za Mazurkiem, bo najzwyczajniej nie poznałam przepisu na idealne ciasto do niego. A taki właśnie robię od niedawna z ugotowanych wcześniej żółtek. Mazurek z klasycznych żółtek, jak dla mnie wychodzi za twardy. Tak więc dzisiaj przepis na idealne ciasto, a także na ciekawą masę (a właściwie aż 4 masy) do dekoracji Mazurka polskiego. W tym wykonaniu możecie stosować zamienniki (z głową, aby z masy nie zrobiła się lejąca woda). Ja proponuję przede wszystkim dobrą konfiturę, i tłuszcz kakaowy ekologiczny zamiast innych. Te dwa składniki w zasadzie nie powinny być modyfikowane. Pamiętajcie, że początkowym etapie masa będzie dość rzadka, zgęstnieje w lodówce. Dzisiaj Mazurek z białej czekolady, wiśniowy, kawowy, kawowo-wiśniowy.

Mazurek na bazie białej czekolady
Składniki:

300 gram tłuszczu kakaowego (ekologiczny)
300 gram mleka w proszku (może być kokosowe)
1,5 szkl cukru pudru
Konfitura z wiśni (duża)
150 gram płatków migdałowych
jajeczka do dekoracji
2 żółtka ugotowane
1,5 szkl mąki
0,5 kostki masła
cukier waniliowy
mocna zaparzona kawa (z 2 łyżeczek kawy)
woda
Sposób wykonania:

  • Ugotować dwa żółtka. Po ugotowaniu rozkruszyć w misce.
  • Do żółtek dosypać mąkę i posiekane masło, cukier waniliowy
  • Można dosypać trochę cukru pudru (ile chcemy)
  • Dobrze zagnieść, w razie potrzeby dodać wody
  • Wstawić do lodówki na godzinę, po czym wyjąć i rozwałkować
  • Dociskać na blasze i delikatnie przedzielić na cztery części
  • Piec w 150 stopni przez 35 minut, uważać aby nie było przypalone
  • Przygotować czekoladę. W rondelku w kąpieli wodnej rozpuścić tłuszcz
  • Do ciepłego tłuszczu poprzez sitko przesiać cukier puder i mleko w proszku
  • Mieszać nad para wodną do uzyskania gęstej masy
  • Masę podzielić na dwie części
  • Do mniejszej dodać całą konfiturę. Wymieszać dokładnie, i delikatnie
  • Drugą część odstawić, mieszając co jakiś czas
  • Zaparzyć kawę i przesiać przez sitko. Przestudzić
  • Upieczony przestudzony Mazurek polać jak w szachownicy
  • Nałożyć na 1 kwadracik połowę z masy wiśniowej
  • Następnie nałożyć połowę z masy jasnej.
  • Do pozostałych mas dolać po połowie szklanki kawy. Wymieszać
  • Nałożyć wiśniowo-kawową i ostatnią czekoladowo-kawową
  • Na koniec wzdłuż linii wokół kwadratów dekorować płatkami 
  • Udekorować wedle uznania, cukierkami, jajeczkami, czekoladkami


9 komentarzy:

  1. Za mazurkami wprawdzie nie przepadam, ale tradycja to tradycja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o czym myślisz.. Pewnie nie przekonam Cię, bo ja byłam nieprzekonana przez wiele lat. Ale ten Mazurek jest jak kruche, delikatne ciacho. Spód jest wyjątkowo lekki (nie twardy) A do tego, nie ma typowego kajmaku. Jest pyszny. :)

      Usuń
  2. Zawsze korzystam z gotowych mazurków z cukierni, tak na zachowanie tradycji, ale może w tym roku skusze się sama go przygotować, przepis na wszelki wypadek zachowuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nigdy nie trafiłam na idealny dla siebie -smaczny Mazurek z cukierni, zwykle kupowałam dla tradycji, podobnie jak Ty, a zjadał go ktoś z rodziny. Natomiast odkąd odkryłam ten przepis na dobry spód, to zaczęłam tez poszukiwać przepisów na nowe masy do Mazurka. Przyznam, że lubię kajmak (ale musi być na nietwardym spodzie, bo nie cierpię tej różnicy konsystencji pomiędzy bardzo twardym spodem a dość płynnym kajmakiem), ale polubiłam też masę czekoladową. Jest wyśmienita. Polecam z czystym sumieniem.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Super! Ja lubię szczególnie tradycję jego układania na stole wielkanocnym, a także dekorowanie :) Ale ten Mazurek jest bardzo dobry i polecam, skoro uwielbiasz :)

      Usuń
  4. O rety...ale Ty znowu kusisz!! Biała czekolada? Moja droga, przepadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś tak za mazurkami nie przepadam, choć ten jest w innej wersji więc nie przeczę,że może być pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mazurek bardzo pomysłowy, śliczny i na pewno pyszny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik