niedziela, marca 17, 2019 6

Muffiny na Dzień Św. Patryka

W tę niedzielę miały być w naszym domu z okazji Dnia św Patryka fit muffiny ze szpinakiem. Jednak dwie na trzy osoby zagłosowały za tradycyjnymi klasycznymi muffinkami z ulubionymi dodatkami. Są to babeczki, które wychodzą zawsze, a gdy zamiast proszku dosypię sodę oczyszczoną, wtedy one rosną jak szalone. Ciastka zrobiłam specjalnie z przeznaczeniem w naszą dzisiejszą podróż jako prowiant. Pojechaliśmy celebrować ważny dla Irlandii Północnej Dzień św Patryka. Postanowiłam zaakcentować to umieszczając ciasto w zielonych papilotkach. Kilka orzechowych babeczek (dla męża) włożyłam do żółtych. To była naprawdę smaczna i słoneczna niedziela, w kolorach ciepłych, w dużej mierze zielonych, a także o smaku borówkowym i orzechowym.

Muffiny z borówkami i z orzechami
Składniki:

2 szkl. mąki pszennej
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
pół szkl oleju
1 szkl mleka
6 łyżek przegotowanej letniej wody
borówki i orzechy do nadziania
pół szkl cukru
5 łyżek miodu akacjowego
Sposób wykonania:

  • Ustawić piekarnik na 180 stopni
  • Przygotować minimum 14 papilotek
  • W misce wymieszać składniki mokre
  • W drugiej misce suche i dodać je do mokrych
  • Przemieszać delikatnie i podzielić na pół
  • Do jednej miski dosypać borówek
  • Do drugiej miski dosypać orzechów
  • Przelać do foremek
  • Piec około 20 minut do wyrośnięcia


6 komentarzy:

  1. ALe piekne okrąglutki Ci wyrosły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu :) Takie zawsze wychodzą. Myślę, że to kwestia zastąpienia proszku do pieczenia sodą :)

      Usuń
  2. Zjadłabym takie muffinki domowej roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają bardzo wiosennie, takie idealne na przyjęcie na tarasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu, na pikniki w ogródku idealnie się nadają, choć robię najczęściej cupcakes z kremem :) a te można też zabrać w trasę :) Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik