Pinterest Święta Wielkanocne już 'za chwilę'. Zawsze w marcu warto sobie obmyślić plan na ich organizację, przygotować menu, lub udekorować dom. Ja tak robię, czy u Was jest podobnie? Zwykle nie przeznaczam na to zbyt wiele czasu, i lubię proste, rodzinne rozwiązania. Stąd właśnie dzisiejszy wpis, bo już jest ten czas, kiedy plany są, a pora na ich realizację. Kochani, dwa style na dziś. Bez kolorowych, świeżych dekoracji, po takiej długiej zimie, Wielkanocy sobie nie wyobrażam. Pierwsza inspiracja to staromodne naczynia, serwisy, i ornamenty niczym rzeźby w ceramice. Szalenie mi się ten styl dekorowania spodobał i jestem nim oczarowana. Drugą, chyba najbardziej pospolitą dekoracją świąteczną są popularne pisanki, które w te Święta pojawią się na naszym stole Wielkanocnym w wersji baaardzo na czasie - złote, srebrne oraz wszelkie odcienie pastelowe (to u nas) metaliczne. Ciekawa jestem, czy Wam się takie złocenia spodobają? Drugi wpis na dole stronki. Polecam także inspiracje wielkanocne z minionych lat - z myślą o dziecku (i nie tylko) ozdoby z papieru oraz mini ogródek wiosenny
Właściwie odkąd pamiętam zawsze lubiłam pięknie wypić i ładnie zjeść. Co prawda rzadko w moim domu pojawiały się mocno dekoracyjne naczynia, a tutaj taka odmiana! Ostatnio szczególnie upodobałam sobie wszelkie motywy kwiatowe, które wręcz wystają z talerzy i kubków. Wyglądają niczym żywe kwiaty. Efekt 3D był modny dawniej, a w tym sezonie powraca do łask, głównie w bieli, ale też sporo propozycji kolorowych, które dają efekt pięknie odbijających się cieni w kolorowych naczyniach. Kolor, wiadomo, na Święta Wielkanocne i wiosną, jest poszukiwany. Proponuję naczynia bogato zdobione, pastelowe, lub o jeszcze bardziej żywych barwach. Właściwie produkt odkryłam w popularnym Phoundlandzie w UK, gdzie ostatnio sprzedawane są dekoracyjne elementy, m.in. talerzyki, czy wazony ceramiczne w ten sposób wykonane. W tym sklepie są one średniej jakości, ale należy wziąć pod uwagę, że takie serwisy, czy dekoracje odkładamy na półeczkę, lub używamy naprawdę okazjonalnie, np. właśnie na Wielkanoc. Można na nich wyłożyć jajka, czy babeczki świąteczne i wygląda to niesamowicie uroczo na stole świątecznym. Można też taki wyrób dać Komuś jako upominek i osoba będzie bardzo zaskoczona. Poza tym jest też wybór lepszej jakości wyrobów tak wykonanych w innych sklepach, i wrzucam tutaj parę fotek, aby Was zachęcić do wykorzystania tego motywu w te zbliżające się Święta. Polecam!
Pisanki to dekoracja, która każdego roku może być stworzona w inny sposób, czasem malowane, innym razem barwione, a niekiedy oklejone. Pisanki mogą być żywo kolorowe, lub delikatne pastelowe. Jedno jest pewne w tym roku królują wszelkie połyskujące, od najbardziej naturalnych z dodatkiem złotej farby, do krzykliwie kolorowych z połyskiem i brokatem. Wykonanie takich pisanek jest banalnie proste i możecie to zrobić na różne sposoby! Niekiedy będą to nalepki - tatuaże, czy farbki, pudry, żele. Niektórzy używają nawet lakierów do paznokci (?). No w sumie tak patrząc na te interesujące metody malowania, oklejania brokatem, czy farbką, to wcale nie ma nic w tym dziwnego - przecież teoretycznie pisanek nie jemy... (w praktyce różnie z tym bywa, szczególnie jeśli się robi koloryzację na ugotowanych jajkach...). My wykorzystaliśmy pudrowe spożywcze barwniki, kupione w profesjonalnym sklepie do tworzenia ciast i tortów w UK. Cena nie była szokująca, efekt jest delikatny, pastelowy, dokładnie taki jak chciałam. Mogę wystartować na same Święta tworząc więcej sztuk. Mam też pewność, że jeśli jajka poleżą do Poniedziałku Wielkanocnego - nic im nie grozi, i będą jadalne. Wy możecie barwić na samych skorupkach, wówczas fajnie prezentują się żele lub spray'e brokatowe, czy też metaliczne, które znów warto wybrać jadalne. Kolorystyka moich jajek to: golden flame (złoty płomień), mink (norkowy), champagne (szampan). Proponuję rozejrzeć się w sklepach za barwnikami, jeśli podoba Wam się ten styl. Jajeczka tudzież pisanki świetnie prezentują się w wielu wersjach i odcieniach. Poniżej przedstawiam Wam trochę propozycji, włącznie z wykorzystaniem żywych kwiatów.
Kochana, jakie piękne inspiracje!~Dekoracja stołu..cudowna..zainspirowałam się:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, może wykorzystasz którąś z inspiracji? :) Taki pastelowy stół dla mnie ma też swój urok. Jednak każdego roku na Wielkanoc wybieram głównie odcienie żółci i zieleni w strefie domowej :) Teraz będzie odmiana, bo pojawi się trochę złoceń. U Innych w domach również podobają mi się dekoracje w całości pastelowe :)
UsuńPrzecudne te naczynia!!! Bardzo mi się takie podobają :) tylko muszę poszukać gdzie w PL można takie kupić i majątku na nie nie wydać ;) pozdrawiam 💚
OdpowiedzUsuńZ ciekawości sama poszukam :) polecam też przejrzeć w dystrybucji :) hasła - ceramika włoska, retro, sklep dekoria. pl ;) i pewnie w innych też :) Poszukam :) Jeśli coś znajdę, dam znać.
UsuńAleż cudowna ta porcelana! Chyba najbardziej ta żółta z pierwszego zdjęcia mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ta żółta do mój faworyt ? :) od samego początku :)
UsuńPrzyznam się bez bicia - wszystko robię na ostatnią chwilę, to chyba tradycja już...
OdpowiedzUsuńTrzy rzeczy bym skradła, gdyby można było sięgnąć i wziąć, to chwyciłabym po filiżankę ze spodkiem, z tłoczonymi kwiatami (nad skorupkami tymi jest żółta filiżanka) i bardzo chciałabym być autorką zdjęcia, na którym są różowe jajka obsypane złotym brokatem albo betonowe jajko od spodu obsypane złoty proszkiem... cudowności! :)
Ja też wszystko robię na ostatnią minutę :) a takie przygotowanie, przed, to bardziej zabawa z dzieckiem :) cała reszta to dwa, trzy dni przed świętami :) a niekiedy i później.
UsuńZdjęcie różowych jajek :) na różowym dekorowanym talerzu... bajka!
Trudno wybrać, które z tych naczyń są najpiękniejsze ;) :) Może te żółte? Nie dość, że wiosenne w kolorze to jeszcze jakie ładne.
OdpowiedzUsuńMarzę o tych żółtych filiżankach.. :) urocze.. niby takie staromodne, ale jaka klasa! :)
Usuń