Dzisiaj temat bardzo kobiecy, jak zwykle. :) Nowy kosmetyk pojawił się wśród moich stałych upiększaczy urody. Nawet nie wiedziałam, że kiedykolwiek będę zwolenniczką olejowania twarzy. A stało się! Po przyjeździe do Polski zauważyłam olejki w każdej napotkanej drogerii, a gdy już zajrzałam do mojego ulubionego Rossmanna, który posiada w ofercie te produkty kilku firm - po prostu postanowiłam zaznajomić się z opisem wszystkich po kolei. Najbardziej popularny na rynku jest obecnie olejek arganowy. Możliwe, że jest tak ze względu na jego dostępność, bo z opinii znajomych i z porady ekspedientki pracującej w Rossmann dowiedziałam się, że oprócz licznych plusów zastosowania posiada także dwa minusy a mianowicie wchłania się wolno i przez to brudzi ubrania, włosy i pościel. Dowiedziałam się także, że powoduje wysuszenie skóry po dłuższym stosowaniu. Moją uwagę przykuł olejek firmy L'Oréal i choć stronię raczej od produktów tej marki, z których nie byłam prawie nigdy zadowolona, tym razem muszę pochwalić ich za ten produkt. Pierwsze ważne efekty z zastosowania olejowania tą marką zauważyłam już po kilku dniach wsmarowywania w skórę twarzy. Stała się ożywiona i nabrała żywej barwy, co nie jest skutkiem słońca, które opaliło mnie podczas wakacji, a właśnie dokładnie rozświetla się z dnia na dzień po zastosowaniu tego specyfiku. Moja twarz po nim jest jedwabista w dotyku i promienna, pięknie pachnie. Wiadomo, że lato w Polsce obecnie panuje w pełni, sporo mamy słońca, jest więc opalanie, kąpiele. Wszystko to może wysuszać naszą skórę, której musimy pomóc zregenerować się.
Olejkowy Rytuał L'Oréal Nutri-Gold -czym dokładnie jest i jakie rezultaty stosowania obiecuje producent? Laboratoria L`Oréal Paris wybrały 8 regenerujących olejków (róża, pomarańcza, lawenda, gernium, jaśmin, majeranek, rozmaryn, marakuja) znanych ze swych właściwości przeciwutleniających i przywracających skórze witalność, by w połączeniu z odżywczym olejkiem z jojoby podarować Twojej skórze nowy, wyrafinowany wymiar pielęgnacji. Zapach daje uczucie zmysłowej przyjemności i doskonale odpręża.
Skład: Caprylic/Capric Triglyceride, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Camelina Sativa Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Parfum/Fragrance Zea Mays (Corn) Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Passiflora Edulis Oil Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Tocopherol, Limonene, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Citronellol, Linalool, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Geraniol, Origanum Majorana Leaf Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Anthemis Nobilis Flower Oil, Lavandula Hybrida Oil, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Citral, Curcuma Longa (Turmeric) roqt Extract, Eugenol, Coumarin, Sclareolide Rosa SPP/Rose Flower Oil, Jasminum Officinale Extract/Jasmine Extract, Alpha-Isomethyl Ionone.
/źródło wizaz.pl/
Widoczne rezultaty: Natychmiast po użyciu skóra jest intensywnie ożywiona, nawilżona i rozświetlona. Dzień po dniu skóra jest wygładzona, wypoczęta, odzyskuje zdrowy wygląd i blask. Po nałożeniu delikatna konsystencja natychmiast wnika w skórę nie pozostawiając na niej tłustej warstwy. Dla mnie ważne jest, że nie powoduje powstawania wyprysków i nie zapycha porów, jest lekki. Napiszę, bo istotne jest, że naprawdę ożywia i podbarwia skórę, wydobywa z niej właściwą karnację. Dla mnie to o tyle istotne, że stosuję raz w tygodniu peeling rozjaśniający i nie chodzę do solarium. Pomimo to, kolor mojej skóry twarzy jest wyrównany.
Zaleca się zastosowanie dla osób w wieku 20/30/40/50 nakładając dwa razy dziennie na oczyszczoną skórę. Można zastosować według własnego 'rytuału' np. z kremem - wsmarowując kilka kropli na twarz, bądź inaczej - masując twarz przed snem.. Stąd też nazwa kosmetyku, gdyż sposób zastosowania może być dla każdej z nas wyjątkowy i indywidualny :). Stała cena olejku 30 ml w szklanym estetycznym flakoniku z pipetką, który wystarczy spokojnie na kilka miesięcy - to około 36 złotych, obecnie w salonach Rossman znajdziecie Go w promocyjnej ofercie - około 24 złote.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".