Dzisiejsza pogoda za oknem znów przywołuje myśl, że mieszkamy wraz z rodziną w Północnej Irlandii. Ta myśl towarzyszy nam już od kilku lat, dokładnie od momentu, gdy przyjechałam tutaj i przez pierwsze trzy tygodnie pobytu byłam przeziębiona i przerażona chłodem oraz wilgocią panującą w tym Kraju. Jednak, gdy tak się żyje w jakby 'nowym świecie' zaczyna się dostrzegać również jego plusy. Do takich plusów należą niewątpliwie ciekawe miejsca, ciepła zima i zieleń dookoła, a także muzyka regionalna. Właściwie zaraz po przyjeździe do NI zrobiłam rekonesans jeśli chodzi o wszelkie popularne tutaj rzeczy z których Irlandia słynie. Mieszkając zaledwie dwa tygodnie w tym nowym miejscu, kupiłam kilka płyt muzycznych z tradycjonalną irlandzką muzyką. Dzisiaj w domu w UK pozostały mi tylko dwie - jedna moja - Celtic Dance, która jak nazwa wskazuje jest nacechowana muzyką celtycką i tą typowo wykorzystywaną podczas tańca. Druga płyta - Songs of Ireland została kupiona już ładnych osiem lat temu przez mojego męża (wówczas jeszcze się nie znaliśmy) i ta z kolei zawiera utwory muzyczne ludowe i znane w Irlandii, oraz w Północnej Irlandii. Pozostałe płyty wywieźliśmy do Polski, gdzie chętnie jeszcze w roku ubiegłym załączaliśmy je podczas odwiedzin naszych przyjaciół. Dzisiaj chciałabym bardziej skupić się na samym charakterze muzyki regionalnej, na muzyce celtyckiej i irlandzkiej, a nie na tych płytach, oraz zachęcić Was do zakupu takiej muzyki. Wierzę, że są wśród Was nawet zwolennicy muzyki, o której dzisiaj pisze, lub też tak zafascynowani jej odmiennością od naszej, polskiej ludowej - że z chęcią przeczytacie dzisiejszy artykuł.
Jaka jest irlandzka muzyka regionalna, czym jest nacechowana? Bez względu na rodzaj i wykorzystywane w danym utworze instrumenty - od razu kojarzy mi się z tradycją Irlandii. Muzyka irlandzka nierozerwalnie łączy się z tańcem i śpiewem, a nawet ze spotkaniami towarzyskimi o zabarwieniu alkoholowym. To muzyka, która współgra z morzem, żeglowaniem, słabym kołysaniem i silnymi sztormami, ciepłymi morzami i arktycznym mrozem. Muzyka celtycka na pewno powinna się kojarzyć z wesołymi spotkaniami w gronie przyjaciół, oraz z ulicznymi obchodami i w zależności od święta z odrębnym krokiem tanecznym. Jeśli mówimy o muzyce irlandzkiej, to nie sposób nie zwrócić uwagi na instrumenty folkowe służące do jej wykonania. Instrumenty używane w muzyce celtyckiej to dudy uiellan - bardzo ciekawy instrument, także harfa, flet irlandzki, skrzypce, i inne.
Dudy uiellan są uznawane za najbardziej wyszukany instrument na świecie. Nazwa wywodzi się od irlandzkiego słowa uillean - łokieć. Tego typu dudy posiadają dołączony miech, worek, przebierki, oraz piszczałki, a także regulatory. Mają szerszy zakres dźwięków. Na dudach uiellan gra się w pozycji siedzącej. Bardzo ciekawa jest budowa takiego instrumentu. Worek i miech zrobione są ze skóry, a przebierka, piszczałki i regulatory z twardego drewna, zazwyczaj z hebanu. Klapki zakrywające otwory w piszczałkach, mogą być wykonane z mosiądzu, srebra lub stali nierdzewnej. Dźwięk powstaje w siedmiu ręcznie zrobionych stroikach, które znajdują się w środku instrumentu. W przebierce są podwójne stroiki i trzy regulatory, natomiast w piszczałkach - pojedyncze stroiki. Co ciekawe nie wydają one dźwięku przy pomocy powietrza, tzw. suche stroiki. Dlatego ze względu na swoją budowę przy właściwej konserwacji mogą być używane wiele lat. Jak sama nazwa wskazuje ten instrument wprowadza ogromny żywioł i dudnienia w kompozycjach muzycznych, oraz tanecznych.
Dudy uiellan są uznawane za najbardziej wyszukany instrument na świecie. Nazwa wywodzi się od irlandzkiego słowa uillean - łokieć. Tego typu dudy posiadają dołączony miech, worek, przebierki, oraz piszczałki, a także regulatory. Mają szerszy zakres dźwięków. Na dudach uiellan gra się w pozycji siedzącej. Bardzo ciekawa jest budowa takiego instrumentu. Worek i miech zrobione są ze skóry, a przebierka, piszczałki i regulatory z twardego drewna, zazwyczaj z hebanu. Klapki zakrywające otwory w piszczałkach, mogą być wykonane z mosiądzu, srebra lub stali nierdzewnej. Dźwięk powstaje w siedmiu ręcznie zrobionych stroikach, które znajdują się w środku instrumentu. W przebierce są podwójne stroiki i trzy regulatory, natomiast w piszczałkach - pojedyncze stroiki. Co ciekawe nie wydają one dźwięku przy pomocy powietrza, tzw. suche stroiki. Dlatego ze względu na swoją budowę przy właściwej konserwacji mogą być używane wiele lat. Jak sama nazwa wskazuje ten instrument wprowadza ogromny żywioł i dudnienia w kompozycjach muzycznych, oraz tanecznych.
Flet Irlandzki - który wykorzystywany jest zarówno w wykonaniach dawnej muzyki celtyckiej, jak i w nowoczesnych formach folkowych. Flet należy obecnie do najważniejszych instrumentów solowych w irlandzkiej muzyce folk i stanowi jeden z podstawowych komponentów jej brzmienia. Wykorzystywany jest zarówno do partii lirycznych jak i (może nawet częściej) szybkich melodii tanecznych.
Harfa - chyba najważniejszy irlandzki symbol. Przy dźwiękach harfy rozbrzmiewały pieśni sławiące czyny mężnych wojowników. W pieśniach przekazywano legendy i historie w czasach kiedy jeszcze nikt ich nie spisywał na papierze. Harfa była obecna na królewskich dworach i w codziennym życiu, ale też stała się instrumentem zakazanym podczas angielskiej okupacji, gdyż wędrowni harfiści rozprzestrzeniali rewolucyjne idee. Do dziś śpiewane i grane w pubach są utwory znanego harfisty Turlough'a Carolan'a. Nie bez powodu symbol harfy znajduje się na etykiecie irlandzkiej whiskey - Guinness. Również na monetach narodowych zamieszczony jest symbol harfy - tyle tylko że ten faktyczny, gdyż ten na etykietach trunku z szacunku został odwrócony.
Skrzypce irlandzkie - w przypadku żywiołowej muzyki takiej jak ludowa muzyka Irlandii, która zwykle jest bardzo wesoła i rytmiczna chodzi o wykorzystanie skrzypiec w odpowiedni sposób. W muzyce irlandzkiej skrzypce mają za zadanie zastąpić wokal. Mają one ogromne możliwości wyrażania tego co niewysłowione. Tak więc w muzyce folkowej jest wykorzystywana ich różnorodność barw i dynamiki.
Jeśli opisuję Wam muzykę celtycką to muszę koniecznie opowiedzieć trochę o tańcu celtyckim. Bowiem istnieje kilka tańców (kroków) irlandzkich. Taki szczególny podział jest na tańce twarde i miękkie. Muzyka irlandzka do tańców miękkich jest bardzo rytmiczna. Chodzi o to, aby podskakiwać wysoko i "latać". Podczas tańca twardego muzyka jest ciężka i wykorzystuje się podczas takiego tańca buty twarde. Chodzi o wybijanie każdego stuknięcia dokładnie. Istnieje jeszcze kilka zestawień, tzw. setów wykorzystywanych podczas obchodów w Irlandii. Takie obchody mamy okazję podziwiać na ulicach naszego miasta, aż kilka razy w roku podczas niektórych dni świątecznych w Północnej Irlandii. Wówczas mamy też możliwość usłyszeć inne, charakterystyczne dla takiej muzyki irlandzkiej instrumenty jak bębny, czy gwizdek oraz podziwiać stroje - które są bardziej strojne.
Mówiąc o muzyce tradycyjnej, mogę dodać, że podczas występów, czy obchodów pojawiają się bardziej strojne ubrania. Choć Irlandczycy nie są prawowitymi 'pierwszymi' pomysłodawcami kiltu (on pochodzi bowiem ze Szkocji), często ten strój pojawia się podczas obchodów w mieście. Tym właściwym kiltem irlandzkim jest tunika (zwykle zielona), która jest w takie uroczyste dni ważnym elementem stroju galowego instrumentalisty. Drugim znanym ubiorem są sukienki i ubrania nazywane strojem Leprechauna, które jednak nie są uznawane za typowy strój ludowy narodu irlandzkiego. Jednakże w zespołach tanecznych i na pokazach można zauważyć, że zwykle dla dziewczynki jest to sukienka z grubego materiału, do kolan, w miarę gładka i lekko rozkloszowana przy kolanach. Takie sukienki nie mają wielu delikatnych zdobień, lecz zwykle kilka wyszytych ornamentów. Dla chłopców tańczących w zespołach celtyckich, przygotowano specjalne koszule i spodnie wzbogacone ewentualnie o kamizelki. Najważniejszą częścią garderoby w grupach tanecznych jest bowiem obuwie - twarde, lub miękkie w zależności od rodzaju tańca do którego ma być wykorzystywane.
Też czasami lubię posłuchać takiej muzyki :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taki moment raz na jakiś czas. Poza tym nie przepadam za obchodami po ulicach naszego miasta - kojarzą mi się z pewną grupą społeczną Północnej Irlandii. Natomiast chętnie obserwuję wszelkie występy zespołów na galach, czy w marketach - to bardzo przyjemne. :)
Usuń