niedziela, lipca 21, 2019 19

granita cytrynowa a'la sycylijska

Nie wiem co to jest, ale ostatnio 'chodzą' za mną włoskie smaki.. W sercu i w myślach gorąco, a na talerzu mnóstwo pomidorów, sera i capressi. Za to w szklaneczce... No właśnie! Naszła mnie ostatnio ochota na sycylijską lemoniadę. Kupiliśmy sobie w sklepie gotową, choć można zrobić samemu. Tym razem miałam chęć na taką kupną. Nie mam pojęcia, czy lemoniada była choćby podobna w smaku do tych typowo włoskich, bo we Włoszech jeszcze nie byłam.. Niemniej wydaje mi się, że tutaj chodzi głównie o pochodzenie cytryn. Ponoć te włoskie są bardzo aromatyczne i słodkie. Skoro tak, to musi się zgadzać, bo lemoniada była bardzo smaczna. Postanowiłam zostawić jedną szklaneczkę z 1,5 litrowej butelki, aby zrobić z niej granitę sycylijską. Niby taka granita to nic zaskakującego, a już z pewnością jeśli robi się ją z gotowca. Ale nie nie nie moi drodzy. Trochę w jej przygotowanie czasiu i energii trzeba włożyć. Szczególnie jeśli robicie oryginalnie granitę i dla kilku osób.
Jest to warte poświęcenia, bo smak granity (cudowny) i jej konsystencja (kremowa) zaspokoiły moją potrzebę. Każda część Sycylii słynie z innego smaku granity. Zatem jeśli moja była lemon - to może być a'la catania. ;) Granita to nie lody, granita to nie sorbety, granita to nie lemoniada. To przymrażana lemoniada, a w najlepszych wersjach przymrażany sok z cytryny z cukrem. Im więcej soku, tym lepiej, im zimniejsza tym bardziej orzeźwiająca, im bardziej kremowa tym lepsza. O co w tym chodzi? Oryginalnie granitę przygotowuje się w specjalnych drewnianych pojemnikach otoczonych lodem, co jakiś czas mieszając drewniana chochlą. A w domowych warunkach robi się podobie - tyle, że pojemnik powinien zmieścić się do zamrażarki. Pojemnik może być szklany, ale nie może być plastikowy lub metalowy. Wyjmujemy co około 25 minut i mieszamy najbardziej zamrożone części (czyli obrzeża). W ten spossób nie dopuścimy do zlodowacenia napoju, a jednocześnie zamrozimy go maksymalnie. Jeśli macie czas i taki apetyt jak ja - to polecam!

Granita Cytrynowa a'la sycylijska

Skład:

1 szklanka sycylijskiej lemoniady
1 szklanka wody
2 łyżki cukru
skórka z cytryny
jajko w proszku
sok z cytryny
opcjonalnie liście mięty

Sposób wykonania:
  • Zagotuj wodę z cukrem
  • Przestudź lekko i wlej lemoniadę sycylijską
  • Wrzuć startą skórkę z cytryny
  • Dodaj sok z cytryny i przemieszaj
  • Na tym etapie możesz wmieszać sproszkowane jajko
  • Przelej do pojemniczka i wstaw do zamrażarki
  • Zaglądaj 4 razy co 25 minut
  • Za każdym razem przemieszaj brzegi
  • Przemieszaj lekko też środek
  • Nie doprowadź do zamrożenia
  • Na koniec wyjmij z zamrażarki i przełóż do szklanek
  • Podawaj od razu. Możesz udekorować miętą lub cytryną


19 komentarzy:

  1. no no mogła bym jej spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra jest, oczywiście dla zwolenników cytrusowych smaków :)

      Usuń
  2. Na upały idealna! Z chęcią zrobię, jak pogoda się poprawi nieco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas lato w pelni, ale podobnie jak u Ciebie - w kratk. Więc życzę poprawy pogody i smacznego :)

      Usuń
  3. Jajko w proszku??? Jestem w szoku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W oryginale jest :) najlepiej organiczne :) odżywcze, bezglutenowe, pełne minerałów i witamin :)

      Usuń
    2. Ale nie musisz dodać jeśli nie masz aktualnie w domu

      Usuń
  4. Mniami, spróbuję zrobić! Zajadałam się odwiedzając tam koleżankę z Erasmusa, czasem była z dodatkiem % :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widziałam nawet taką wersję z alkoholem, ale jakoś nie wypróbowałam nigdy u siebie :)

      Usuń
  5. Muszę kiedyś spróbować!
    Tylko nie wiem kiedy... Tyle mam tych przepisów już zapisanych... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie, nie nadążę robić :) A ślinka leci..

      Usuń
  6. Świetny napój na upały! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, polecam bezwzględnie jako trzeci na liscie zaraz po lemoniadzie i kawie mrożonej :)

      Usuń
  7. Ojj moje smaki <3 Taką granitę zajadałabym bez opamiętania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No powiem, że ja też kocham ten smak i tą konsystencję :)

      Usuń
  8. Jajko w proszku??? No wiesz! Teraz to jestem mega zaskoczona, bo jeszcze takowego czegoś nie widziałam i pierwszy raz słyszę też o takim jajku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też byłam zaskoczona, ale jest coś takiego i nawet można kupić, U nas nazywa się to powdered egg :) Myślę, że taka granita z jajkami w proszku jest przesmaczna, i ma dobrą konsystencję :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik