sobota, grudnia 02, 2017 4

Przygody Jeża Szymona - weekendownik


Czy wiecie, że w listopadzie obchodziliśmy dzień jeża? Od lat obserwuję ogromne zainteresowanie zwierzątkiem jeżem, co wcale mnie nie dziwi. Sama mam do tego zwierzaka słabość, i czasem wręcz dyskretnie wychodzę z domu wieczorem, popatrzeć jak buszuje w trawie przed naszym domem aby przedostać się na drugą stronę uliczki. Życie jeża jest bardzo trudne, jeśli przyjrzeć się jego egzystencji, choć trzeba przyznać, że jeż bardzo często świetnie daje sobie radę z wszelkimi problemami. Właśnie o tym, jak żyje jeż i o różnych jego przygodach przeczytamy w pięknie ilustrowanej książce - 'Przygody Jeża Szymona'. Moje dziecko w tym roku też stało się wielbicielem jeża. W roku ubiegłym tworzyli w przedszkolu zabawkową norkę dla tego zwierzątka, wówczas Alexander zrozumiał, że taki zwierzak w ogóle istnieje. Później w domowej biblioteczce znalazła się książeczka o jeżyku, którą dostał w prezencie. Kolejne były w szkole tegoroczne opisy symboli jesieni, owoców, roślin, i zwierząt charakterystycznych dla tej pory roku. Podczas urlopu w Polsce, nowym przyjacielem mojego dziecka został jeż-maskotka, a z kolei czytanką zakupioną z Dadada.pl w Polsce właśnie zbiór opowiadań w twardej oprawie o Jeżu Szymonie. Bardzo zabawne okazało się to, że tak naprawdę, aby poznać bliżej świat jeża, wystarczyło po prostu wyjść z moim dzieckiem za drzwi z domu po zmroku, i na niego popatrzeć. Teraz moje dziecko zadaje mnóstwo pytań o spotkanego sąsiada i mając w domu taką fantastyczną książkę, łatwiej na nie odpowiedzieć, lub najlepiej zachęcić synka do wysłuchania historii. A do tego naprawdę wcale mocno Go przekonywać nie trzeba, gdyż lektura ta jest bardzo wciągająca i 'na czasie'.




No właśnie, co robi Jeżyk jesienią, bo od tego zaczyna się książka. Podzielona jest na cztery części, cztery rozdziały pór roku i parę opowieści z każdego rozdziału. Każda przedstawia życie i przygody Jeża Szymona w innym czasie. Drugą bohaterką jest mama Jeża, która swojemu dziecku towarzyszy każdego dnia i uczy Go wytrwałości, cierpliwości. Mama pomaga jeżykowi w trudnych chwilach, ale także daje Mu przykład z zachowań w stosunku do różnych innych zwierząt i sytuacji codziennych. Mama jeżyka pokazuje Mu las, gospodarstwo, a także pomaga Mu odnaleźć się w grupie innych zwierzątek, które lada moment staną się przyjaciółmi małego bohatera. W opowieści czarujące jest pojawienie się pogrubioną czcionką różnych dźwięków i odgłosów, głównie zwierząt, ale nie tylko.




To bardzo ważne dźwięki, na które zwykle w dniu codziennym nie zwracamy uwagi, a są one bardzo ważne w rozwoju dziecka, a także podczas nauki rozróżniania i charakteryzowania całego świata, który nas otacza. Jeżyk jest mały i uważnie nasłuchuje, poznaje dzięki temu otoczenie i świat. Czasem się cieszy, a niekiedy smuci, lub przestraszy, wówczas: 


"...zwija się w kolczastą kuleczkę i czeka. Bo Szymon jest jeżem, a jeże tak właśnie robią. Nauczył się tego od mamy..."


Gdy tylko jeżyki poczują się bezpieczne, rozwijają się i wędrują dalej. A dokładnie idą do gospodarstwa dziadka Mariana, aby sprawdzić, czy ich legowisko już jest przygotowane. 


Idąc napotykają wronę Krychę, która próbuje się od nich co nieco dowiedzieć... Lecz Szymon i Mama za bardzo Krychy nie lubią i niechętnie z Nią dyskutują. Potem w innej opowieści Szymon poznaje kota Franka, krowę Helę i jej synka, psa Bastera, koguta Helmuta i cztery kury. Z tej opowieści dowiadujemy się nawet jak jeże dziękują:


"...Fuk, fuk, fuk."


Następne opowieści dotyczą przygód w innych porach roku, o których dzisiaj nie napiszę. Za to chciałam od siebie dodać, że całość książki jest bardzo przemyślana. Treść mądra, pouczająca, ilustracje przepiękne. Alexander dokładnie im się przygląda, i opowiada o tym co na nich dostrzega. 




Książka zasługuje na polecenie, szczególnie jako lektura do poduszki, dużo w niej ciepła i dobrych uczuć. Mój synek uwielbia słuchać tych opowiadań i oglądać kolorowe ilustracje jeżyka. Jeśli Twoje dziecko jest miłośnikiem zwierząt, to ta książka naprawdę może znaleźć się w Jego biblioteczce. Format książki idealny do wieczornego czytania 20x26, a oprawa twarda. Ja książeczkę zakupiłam jesienią z księgarni Dada.pl w bardzo przystępnej cenie, zresztą, jak kilkanaście innych. Ofertę znajdziecie na Dadada.pl.



4 komentarze:

  1. Moja koleżanka ma jeża, jest bardzo uroczy! Takie książeczki dla najmłodszych są bardzo fajne i na pewno rozwijają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe :) Przy naszym domu także zadomowił się jeż :) więc na razie Mu się przyglądamy,a z kolei w domku przeglądamy książkę :)

      Usuń
  2. Śliczna ta książka, musimy ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest co czytać Kochana :) Książka pełna treści, ale też przepięknych ilustracji... musiałabyś zobaczyć dalsze strony - zimę, wiosnę, lato :) pełnia barw i wrażeń dla dziecka. Sama tę książkę uwielbiam!

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik