czwartek, września 24, 2015 0

Bóg Nigdy Nie Mruga - na jesienne wieczory


W tym roku na imieniny otrzymałam od mojej przyjaciółki oryginalną książkę jednej z moich ulubionych autorek, Reginy Brett - Bóg Nigdy Nie Mruga 50 Lekcji na Trudniejsze Chwile w Życiu. Z pozycją tą miałam już przyjemność być tet a te kilka lat temu, lecz jest to jedna z tych książek, które warto sobie odświeżyć w pamięci. Jest nawet lepiej - do niej się po prostu wraca. Tutaj z całą pewnością chodzi o to, aby mieć ją w swojej biblioteczce i zaglądać zawsze wtedy, gdy potrzebujemy inspiracji, bądź robić to z konieczności wewnętrznej, gdy kiedykolwiek znajdziemy się na życiowym zakręcie. Bynajmniej na dzień dzisiejszy jeśli o mnie chodzi, to z pewnością zajrzałam, aby przyjrzeć się mojemu upominkowi, który dawany był prosto z serca. Jeśli nawet z jakiejkolwiek potrzeby inspiracji, to chyba właśnie przy okazji rozwoju tego bloga chciałam słów kilka napisać dla Innych, bo znaczenie lekcji prawie idealnie pamiętam do dziś. Na tę chwilę mówić nie można o żadnym moim życiowym zakręcie (na szczęście). Nie znajduję się obecnie i raczej nie miewam pod tym względem 'dni gorszych' (a tu przyznam zdarzyło się już różnie). Do lektury zabrałam się z wielką przyjemnością teraz. Czekałam na bardziej odpowiedni moment, aby ją przelustrować, ponieważ od momentu jej otrzymania (czyli od moich imienin) zleciało już kilka miesięcy. Nadeszła wreszcie jesień, zatrzymałam się w domu, powróciliśmy z wakacji. Nastapiły te dni, które nazywam wyciszeniem. Chwyciłam tę cudną pozycję w rękę i już do niej przywarłam...



Po krótce - zacznę od okładki i wydania, bo to jest naprawdę warte wzmianki. Pierwsza rzecz, która dała się odczuć - podczas podarowania z ręki do ręki - to jej lekka waga, co mi odpowiadało, gdyż transportowałam ją do UK w bagażu wraz z dwiema innymi książkami. Lekka waga, a przy tym twarda oprawa, dzięki czemu bardzo wygodnie się ją czyta. Przejrzyście wydana przez Insignis. Cena wacha się od 24,22 do 28,99. Moja dotarła do mnie z Empiku. 

Opis: Pięćdziesiąt wskazówek, pięćdziesiąt lekcji, w których autorka przeplata własne przeżycia z doświadczeniami ludzi spotkanych na swojej krętej drodze; przywołuje ważne dla siebie postaci, znaczące książki i filmy; przypomina o sile psalmów i prostych sentencji.

'Bóg Nigdy Nie Mruga 50 Lekcji Na Trudniejsze Chwile W Życiu' jest pierwszą książką Reginy Brett, znana amerykańska felietonistka daje wskazówki z różnych dziedzin w bardzo zabawny sposób, dokładnie tak, w jaki obecnie sposób podchodzi do wszelkich spraw w życiu sama będąc szczęśliwą, żoną, matką i obecnie już babcią. Książkę napisała w formie krótkich felietonów przywołujących wspomnienia z Jej życia, oraz z życia towarzyszących  Jej ludzi. Każdy z tych felietonów zawiera bardzo przyjemny przekaz, i wywołuje w czytelniku mnóstwo dobrych emocji. Dzięki tej książce bardzo ciepło mijają mi wolne, chłodniejsze, jesienne chwile spędzane w domu. Dzięki tej książce nawet w pochmurny dzień, kiedy synek śpi, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Jedno nowe przemyślenie nasunęło mi się po ostatnim jej  przeczytaniu.

Każdy z nas doświadcza co jakiś czas negatywnych myśli, a granicę między pewnością siebie a lękiem, czy zwycięstwem a porażką wyznacza właśnie to jak sobie poradzimy z tymi myślami. Mamy różne sposoby na radzenie sobie z nimi, szczególnie wtedy jeśli sami sobie je wypracowaliśmy, zdobywając naukę przez własne doświadczenia. Można nauczyć się inspiracji na różne sposoby. Pozytywne myślenie należy zbudować w sobie, zacząć zmiany od siebie i dotyczy to przede wszystkim zawsze nas samych. Dzięki wszystkiemu co nas otacza, ludziom napotkanym na swojej drodze - czyli przyjaciołom, a nawet tym źle nastawionym do nas 'wrogom', możemy odnaleźć siebie. Naszym drogowskazem może być też obcowanie w ogóle z książkami, a może stać się nią książka w której odnajdziemy fragmenty jak z własnego życia wzięte, która pomoże nam dostrzec siebie. Czytałam wiele książek, parę biografii, pozycje medytacyjne, i poradniki też zdarzyły się. Wszystkie powodują nowe doznania, nowe przemyślenia, i w ogóle wielką frajdę z samego przeczytania - co od wielu lat jest moją pasją, szczególnie jeśli chodzi o pozycje z zakresu poradnictwa. W felietonach Reginy Brett odnalazłam jedną z kluczowych wydaje mi się Lekcji, którą przywołam i część zacytuję, ponieważ wydała mi się na tyle ciekawa, że myślę, iż jest w stanie zachęcić Was do przeczytania omawianej dzisiaj książki. 


Lekcja o numerze 19 

Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo. 


(...) Chodzimy w ciałach dorosłych, dopóki ktoś w jakiś sposób nie przywoła któregoś z tych dzieci. Niektórzy ludzie mieli nieszczęśliwe dzieciństwo. Inni przeżyli smutne chwile. Jak zatem wyleczyć się z dzieciństwa? Musisz podarować sobie nowe, szczęśliwe. Zadowolić to dziecko lub dzieci, które wciąż w sobie nosisz. 

(...) Muszę sama spojrzeć na swoje dzieciństwo i zobaczyć, ile spotkało mnie w nim radości. Przyjrzeć się swojemu życiu dziś i zobaczyć, ile radości spotyka mnie każdego dnia. Zajrzeć w przyszłość i odnaleźć w niej radość, która wciąż jeszcze może mnie spotkać. Muszę sama zaczarować swój świat.To samo dotyczy ciebie. Znajdź czas, żeby się ze sobą pobawić. Zaplanuj albo wciśnij w cotygodniowy plan zajęć jedną godzinę czystej rozrywki. Co tydzień zabieraj swoje wewnętrzne dziecko albo dzieci na wycieczkę. Zaproponowałam to na wyjeździe rekolekcyjnym dla kobiet i usłyszałam dziesiątki pomysłów, które przekazuję dalej:


Idź do sklepu z zabawkami i wydaj tam na siebie 10 dolarów.

Idź do najbliższego planetarium i znajdź swoją gwiazdę.

Zrób wulkan z sody oczyszczonej i octu.

Zagraj w minigolfa.

Zjedz loda bambino albo rurkę z bitą śmietaną na śniadanie.

Zrób sobie kanapki z bitą śmietaną.

Zjedz deser przed obiadem.

Pomaluj palcami stare prześcieradło.

Pooglądaj kreskówki w piżamie.

Wypożycz filmy z braćmi Marks.

Zrób na śniadanie tosty z cynamonem.

Zjedz płatki Cheerios w łóżku.

Zagraj w ping-ponga.

Zerwij na łące bukiet mleczy.

Przeczytaj głośno komiks z gazety, zmieniając głos dla każdego z bohaterów.

Poczytaj pod kołdrą, świecąc sobie latarką.

Idź do sklepu zoologicznego i poprzytulaj kocięta.

Idź do księgarni i pooglądaj książki dla dzieci.

Pobaw się na huśtawkach.

Przebiegnij przez pole kukurydzy.

Przez cały dzień udawaj, że jesteś niewidzialny.

Zagraj w coś, nie dbając o wynik.

Wybierz się na poszukiwanie skarbów.

Kup sobie duże pudełko kredek Crayola i z nikim się nimi nie dziel.

Zrób kilka fikołków na trawniku przed domem.

Skoś trawę i zorganizuj wśród domowników bitwę na ścinki.

Spaceruj po deszczu bez parasola.

Przejedź rowerem przez błoto.

Zagraj w chińczyka, bierki albo warcaby.

Wyrusz na poszukiwanie ptasich gniazd.

Poczytaj Kubusia Puchatka, a potem idź poszukać Wuzli.

Zagraj przed domem w badmintona.

Wypij colę z kulką lodów.

Zimą zorganizuj piknik na podłodze w salonie.

Przyrządź sobie na deser puchar lodowy.

Ubierz się elegancko i rozegraj partię krokieta w ogródku.

Obejrzyj Mary Poppins.

Zrób sobie wagary od pracy.

Nie rób nic przez cały dzień.

Obserwuj ruch chmur, mrówek, wiewiórek i liści.

Zrób sobie szaloną fryzurę z włosów spienionych szamponem.

Naucz się na pamięć ulubionego wiersza dla dzieci.

Podpiecz pianki marshmallow na kuchence.

Obserwuj przejeżdżające samochody, zapamiętując ich numery rejestracyjne.

Zbuduj fortecę z prześcieradeł i stołów.

Pokoloruj kredkami skórę między palcami u nóg.

Zrób sobie naszyjniki z muszli albo kasztanów.

Zagraj coś na szklankach wypełnionych wodą.

Odwiedź budynek straży pożarnej, żeby obejrzeć wozy strażackie.

Zorganizuj biwak w ogródku za domem, na werandzie albo na podłodze w salonie.

Urządź wśród sąsiadów konkurs, kto zrobi najwięcej gwiazd.

Porysuj kredą po chodniku.

Puść kilka kaczek na rzece, poszukaj różnych stworzonek pod kamieniami, idź pobrodzić
w strumieniu.

Latem przebiegnij między zraszaczami, zimą zrób orła na śniegu.

Znajdź huśtawkę z opon i huśtaj się na niej przez godzinę.

Zorganizuj bitwę na poduszki.

Idź do schroniska dla zwierząt i zabierz jakiegoś psa na spacer.

Pójdź za śladami zwierzęcia tam, gdzie cię zaprowadzą.

Urządź pokaz mody, prezentując wszystkie swoje ubrania.

Złap kilka świetlików.

Idź do zoo obejrzeć małpy.

Idź do sklepu z cukierkami i wydaj tam na siebie 3 dolary.

Pochodź po domu, trzymając lusterko w taki sposób, żeby gdy w nie spojrzysz, wydawało ci się,
że chodzisz po suficie.

Wejdź na drzewo i poczytaj tam komiks.

Urządź sobie trening cheerleaderski przed domem.

Puść latawiec.

Weź 10 monet i wypróbuj wszystkie maszyny z gumami do żucia w supermarkecie.

Podskakuj na łóżku, dopóki się nie zmęczysz i nie zaśniesz.




Na koniec Lekcja 18

Pisarzem jest ten, kto pisze.
Jeśli chcesz być pisarzem, pisz.


Książkę znajdziecie w dobrej cenie w Polskiej Księgarni Internetowej z możliwością przesyłki na teren UK.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik